W najbliższych godzinach możemy się spodziewać zmiany pogody w Polsce. Do Polski zbliża się antycyklon Ulla z zachodu Europy, który będzie kształtować pogodę w kraju w najbliższych godzinach. Od 18 maja opady deszczu nie będą jednak tak obfite, jak miało to miejsce w środę. Pojawi się również więcej słońca.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Czwartek 18 maja od rana może być deszczowy na Górnym Śląsku oraz w Małopolsce. Intensywniejsze opady pojawią się Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Deszczu muszą spodziewać się także mieszkańcy województw podlaskiego, mazowieckiego, śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i lubelskiego. "W regionach podkarpackich i karpackich do około 10 mm i tam opady śniegu i deszczu ze śniegiem" - przekazują synoptycy IMGW.
Na pozostałym obszarze Polski pojawi się więcej słońca. Wraz z upływem dnia intensywne opady deszczu będą się odsuwać na krańce wschodnie - informuje portal fanipogody.pl. Na południowym wschodzie kraju temperatura w ciągu dnia wyniesie 10 st. C, nieco cieplej będzie na Warmii oraz Kujawach - termometry wskażą tam nawet 18 st. C. W ciągu całego dnia wiar będzie umiarkowany, jednak rzadko będziemy odczuwać komfort termiczny.
Na wschodzie oraz południu będzie mglisto z niewielkimi opadami deszczu. Od Karpat po Podlasie suma opadów może być największa. W pozostałych regionach Polski będzie sucho.
19 maja termometry mogą wskazać w całej Polsce od 6 do 9 st. C. Najchłodniej będzie w regionach górskich oraz na Pomorzu - tam będą zaledwie 3 st. C. Wiatr będzie umiarkowany i słaby.
Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej informują, że na 23 stacjach wodowskazowych przekroczony jest stan ostrzegawczy. Najpoważniejsza sytuacja ma miejsce w Brynicy, gdzie odnotowano stan alarmowy. "Najwięcej przekroczeń stanów umownych jest w woj. śląskim" - informuje IMGW.