Jak informuje Prokuratura Krajowa, na terenie województwa małopolskiego, świętokrzyskiego oraz podkarpackiego funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji oraz Karpackiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali 18 osób w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się m.in. obrotem znacznymi ilościami narkotyków. Kolejne siedem osób zostało doprowadzonych z aresztów śledczych i zakładów karnych.
Zatrzymani to głównie pseudokibice klubów piłkarskich, którzy w ramach zorganizowanych grup przestępczych popełniali przestępstwa na terenie południowej Polski, głównie Małopolski i Podkarpacia. Jak przekazała prokuratura, łącznie przedstawiono zarzuty 25 osobom. Lider kiboli Cracovii Mariusz Z., Dominika K. ps. "Dekaz", Norbert R. ps. "Stalin" oraz Michał L. ps. "Lizak" usłyszeli zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą kwalifikowane z art. 258 § 3 kk. Pozostałe osoby podejrzewane są o m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej kwalifikowane. Zarzuty postawiono również Magdalenie K. W przypadku kobiety chodzi o popełnienie przestępstw narkotykowych w ramach współkierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Kolejne dotyczą przestępstw narkotykowych w tym udziału w obrocie znacznymi ilościami narkotyków kwalifikowane z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, rozbojów w tym jednego podczas którego podejrzani zabrali pokrzywdzonemu gotówkę w wysokości 30 tysięcy euro kwalifikowanych, wymuszeń rozbójniczych kwalifikowanych, jak również pobić z użyciem niebezpiecznych przedmiotów do których dochodziło w Krakowie, Bielsku Białej oraz Niderlandach kwalifikowanych. Część z zatrzymanych usłyszała również zarzuty dotyczące m.in. założenia laboratorium narkotyków syntetycznych w powiecie staszowskim w województwie świętokrzyskim, z którego wyprodukowane substancje były rozprowadzane w Małopolsce - zaznacza Prokuratura Krajowa. 24 osoby trafiły do aresztu, a wobec jednej osoby prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Za popełnione czyny grozi im do 15 lat więzienia.
W trakcie akcji służby zabezpieczyły m.in. miecz samurajski i maczetę, równowartość ponad 440 tysięcy złotych w różnej walucie oraz sześć pojazdów o łącznej wartości około 400 tysięcy złotych. W ubiegłym roku w ramach śledztwa przejęto 20 kg mefedronu przemyconego w bagażniku samochodu osobowego oraz 40 kg marihuany przemyconej w paletach z butelkami wina.
Przypomnijmy, Magdalena K. została zatrzymana w marcu 2020 roku na terytorium Słowacji. Jej obrońcy starali się uniknąć ekstradycji do Polski licząc na uzyskanie azylu politycznego - argumentowano to naruszaniem przez nasz kraj zasad praworządności. Kobieta dwukrotnie próbowała też uzyskać list żelazny, który pozwoliłby jej odpowiadać z "wolnej stopy". Wnioski zostały odrzucone przez Sąd Okręgowy w Krakowie. Jak ustalili śledczy, Magdalena K. miała stać na czele gangu złożonego z członków kibolskich bojówek Cracovii. Grupa miała się zajmować nielegalnym obrotem środkami odurzającymi, a także dopuszczać się czynów przeciwko życiu i zdrowiu, nierzadko z użyciem maczet czy noży. W taki sposób mieli być atakowani między innymi pseudokibice z Krakowa i Łodzi.
Wirtualna Polska podaje, że prawą ręką Magdaleny K. był wielokrotnie karany za przestępstwa narkotykowe Grzegorz M. ps. "Pornos". W ubiegłym roku został zatrzymany na przemycie w paletach z winem 44 kilogramów marihuany z Hiszpanii. Wtedy "Pornos" miał rozpocząć współpracę ze służbami. "Co ciekawe, nadal siedział w areszcie ze swoimi dawnymi kolegami, więc część informacji z jego wyjaśnień pochodzi od kiboli, którzy nie domyślali się, że kumpel przekazuje treść ich rozmów prokuratorowi" - podkreśla WP.
Według portalu wyjaśnienia "Pornosa" liczą kilkaset stron, ale część informacji jest wciąż weryfikowana, m.in. te dotyczące zlecania i usiłowań zabójstw. Jego zeznania obciążyły Mariusza Z. i Magdalenę K., którzy właśnie przez niego usłyszeli kilkadziesiąt nowych zarzutów. Grzegorz M. otrzymał status świadka koronnego. "To rzadkość w sprawach kibolskich, zazwyczaj pseudokibice korzystają ze statusu tzw. małego świadka, dzięki czemu mogą uzyskać złagodzenie kary za przyznanie się do popełnionych przestępstw" - zaznacza Wirtualna Polska. Ustawa o świadku koronnym mówi, że:
W razie zagrożenia życia lub zdrowia świadka koronnego lub osoby dla niego najbliższej w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego, mogą być oni objęci ochroną osobistą, a także uzyskać pomoc w zakresie zmiany miejsca pobytu lub zatrudnienia, a w szczególnie uzasadnionych wypadkach można wydać im dokumenty umożliwiające używanie innych niż własne danych osobowych, w tym uprawniające do przekroczenia granicy państwowej, jak również mogą uzyskać inną formę pomocy, a zwłaszcza przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego usuwającego charakterystyczne elementy wyglądu lub operacji plastycznej.
***
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: