Kolejny raz pogoda w Polsce zmieniła się znacząco i to w zaledwie kilka dni. W ubiegłym tygodniu temperatura i aura były bardziej wiosenne, chociaż ze względu na duże ryzyko pożarów czy suszy nie powinniśmy też narzekać na kilka deszczowych dni. Kiedy przestanie padać?
Z map wynika, że największe ulewy będą miały miejsce w środę 17 maja. To właśnie na ten dzień Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu. Alerty obowiązują w województwach lubelskim, podkarpackim, małopolskim, świętokrzyskim oraz w południowych powiatach województwa dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, podlaskiego czy w południowych i wschodnich regionach Mazowsza. Alerty pierwszego stopnia na tym obszarze dotyczą umiarkowanych i silnych opadów deszczu. W środę w tych województwach spadnie od 30 mm do 45 mm wody, a w południowej Polsce suma ta może wzrosnąć do nawet 50 mm.
Dodatkowo w powiatach cieszyńskim, żywieckim, nowotarskim, nowosądeckim, gorlickim, jasielskim i krośnieńskim oraz w Nowym Sączu wydano alerty drugiego stopnia, które ostrzegają przed opadami dochodzącymi do 60 mm czy burzami w ciągu dnia. Takie wartości odpowiadają za miesięczną sumę opadów, a pojawią się zaledwie w dobę. Mieszkańcy tych regionów muszą więc uważać na podtopienia.
Na mapach widać, że strefa opadów mocno utrzyma się w nocy ze środy na czwartek i obejmie południowo-wschodnią Polskę. W województwach podkarpackim, małopolskim, śląskim, świętokrzyskim, lubelskim oraz na południu Mazowsza i Podlasia będzie padało także przez niemal cały czwartek 18 maja. Dopiero w nocy strefa opadów zacznie przesuwać się na zachód, obejmując wówczas województwa dolnośląskie, opolskie, śląskie, łódzkie i mazowieckie.
W piątek 19 maja front będzie nadal powoli przemieszczał się na północ kraju. Tego dnia padać ma w województwach śląskim, opolskim, dolnośląskim, lubuskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim i warmińsko-mazurskim rano. W drugiej części dnia sporo opadów pojawi się w województwach zachodniopomorskim, pomorskim i kujawsko-pomorskim. W pozostałych regionach deszcz może pojawić się tylko przejściowo.
W sobotę 20 maja może przelotnie popadać na zachodnich i południowych krańcach Polski. Pod wieczór w województwach śląskim, małopolskim i podkarpackim mogą wytworzyć się komórki burzowe. Dotyczyć to będzie jedynie południowych, podgórskich powiatów.
W niedzielę 21 maja padać może już tylko w wysokich partiach gór. W pozostałej części kraju mapy nie pokazują żadnych opadów. Sytuacja ta może się oczywiście zmienić, dlatego warto śledzić komunikaty pogodowe, które będą pojawiały się w najbliższych dniach.