Nacjonalistyczny aktywista Wojciech O., znany także jako "Jaszczur", we wtorek 16 maja stanął przed kieleckim Sądem Rejonowym. Postępowanie w sprawie nawoływania do nienawiści prowadziła Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód. W dniu procesu na ławie oskarżonych zasiadła także kielczanka Ewa S, która w trakcie jednego z programów Wojciecha O. żaliła się na przebywających w mieście Ukraińców, a także szydziła z pogromu kieleckiego.
Jak poinformowała kielecka "Gazeta Wyborcza", przeszło 20 osób wspólnie z liderem ruchu kamrackiego weszło na salę rozpraw, powodując dość duży tłok. Wielu z nich miało na sobie naszywki z hasłem "Śmierć wrogom Ojczyzny". Sędzia Tomasz Piechota polecił najpierw odnotować protokolantce fakt, że publiczność ma na sobie mundury i różnego rodzaju emblematy, a następnie ogłosił wyłączenie jawności rozprawy. Jego zdaniem istniało zagrożenie zakłócenia porządku publicznego w trakcie wtorkowego procesu.
Z uzasadnieniem sędziego nie zgodzili się zarówno obrońca, jak i sami oskarżeni. Mimo sprzeciwów sędzia kazał publiczności opuścić salę. Sympatycy "Jaszczura" pozostali jednak na swoich miejscach. Jednocześnie zaczęli wielokrotnie wykrzykiwać: "Hańba!". Aby zapanować nad tłumem, sędzia Tomasz Piechota wezwał funkcjonariuszy policji. Na ich widok zwolennicy Wojciecha O. opuścili salę, krzycząc do policjantów: - Jak esesmany! - relacjonował kielecki dziennik. Mimo wyłączenia jawności rozprawa ostatecznie się nie rozpoczęła. Obrońca oskarżonych wniósł o zmianę sędziego, przez co nowy termin rozprawy zostanie wyznaczony dopiero po rozpoznaniu wniosku.
Zaledwie 30 kwietnia, po sześciu miesiącach pozbawienia wolności za nawoływanie do popełnienia zbrodni, Wojciech O. zakończył odbywanie kary. Jak poinformował w mediach społecznościowych Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, "niedługo po uprawomocnieniu kolejnego wyroku, (Wojciech O. - przyp. red.) znowu trafi do Zakładu Karnego tym razem na prawie 2 lata". W tym przypadku odpowie za "atakowanie i krzywdzenie osób pochodzenia żydowskiego oraz osób o odmiennych poglądach. Śledztwo zostało zainicjowane zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa przez naszą organizację w dniu 30.12.2021 roku" - przekazał Ośrodek. Oprócz przerwanego procesu w Kielcach Wojciech O. jeszcze dwukrotnie stanie w najbliższym czasie przed sądem.