Jarosław Ziętara zaginął 1 września 1992 r. w drodze do pracy. Był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej" (wcześniej "Wprost" i "Gazety Wyborczej"), pisał o aferach gospodarczych. Poznańska prokuratura uznała wówczas, że mężczyznę uprowadzono i zamordowano, jednak dwukrotnie umorzyła dochodzenie przez brak ciała ofiary. W 2011 r. sprawę przejęli śledczy z Krakowa, a prokuratura zmieniła kwalifikację prawną z uprowadzenia na zabójstwo. Ciało dziennikarza do dziś nie zostało odnalezione. W styczniu 2016 r. przed Sądem Okręgowym w Poznaniu stanął był senator Aleksander Gawronik (polityk zgodził się na publikację pełnego nazwiska). Sprawa po latach trafi do Sądu Apelacyjnego.
Prokurator Piotr Kosmaty w akcie oskarżenia zarzucił Aleksandrowi Gawronikowi, że ten "chcąc, aby inne osoby dokonały porwania, pozbawienia wolności, a następnie zabójstwa Jarosława Ziętary, w związku z jego zawodowym zainteresowaniem i planowanymi publikacjami dotyczącymi tzw. szarej strefy gospodarczej, nakłaniał do tego ustalonych pracowników ochrony firmy Elektromis, w szczególności w ten sposób, że podczas prowadzonej z nimi rozmowy, dotyczącej wpływu na postawę Jarosława Ziętary, stwierdził: on ma być skutecznie zlikwidowany" - czytamy.
Obrońca byłego senatora adw. Paweł Szwarc podkreślał, że jego klient nie miał żadnego motywu, by podżegać do zabójstwa Jarosława Ziętary. Jak zaznaczał, Gawronik w tamtym czasie nie prowadził żadnych interesów z firmą Elektromis. Podważał także zeznania kluczowych świadków. 24 lutego 2022 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu uniewinnił polityka. Sędzia Joanna Rucińska, odczytując uzasadnienie wyroku, podkreśliła, że "prokurator nie wykazał, by oskarżony był sprawcą zarzucanego mu czynu, czego skutkiem musiało być wydanie wyroku uniewinniającego Aleksandra Gawronika i obciążenie kosztami procesu Skarbu Państwa".
Oskarżyciel prok. Piotr Kosmaty wniósł apelację i zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu, "zarzucając mu m.in. szereg błędów formalnych i błąd w ustaleniach faktycznych". - Nie zgadzam się z oceną sądu okręgowego co do zgromadzonego materiału dowodowego. Uważam, że prawidłowa ocena tego materiału powinna skutkować skazaniem oskarżonego. Wierzę do końca, że zgromadzone materiały dowodowe poprzez ocenę sądu drugiej instancji spowodują, że będziemy dalej procedować i dalej zmierzać do wykazania winy Gawronika. Gdybym w to nie wierzył, nie składałbym apelacji - dodał. Rzeczniczka prasowa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu sędzia Elżbieta Fijałkowska poinformowała PAP, że rozprawa ruszy 29 czerwca.
W październiku 2022 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu nieprawomocnie uniewinnił także Mirosława R., ps. "Ryba", i Dariusza L., ps. "Lala" - byłych pracowników holdingu Elektromis. Zostali oskarżeni o uprowadzenie, pozbawienie wolności i pomocnictwo w zabójstwie Jarosława Ziętary.