Małopolska kurator Barbara Nowak zaatakowała na Twitterze krakowską bibliotekę, a wszystko z powodu książki, która miała w tytule słowo "lesbijka". "Przewodnik lesbijki po katolickiej szkole" autorstwa Reyes Sonora to zyskująca na popularności powieść dla nastolatków. Pozycja ta nie spodobała się jednak Barbarze Nowak, choć najprawdopodobniej lekturę książki zakończyła na tytule. "Dziś jedna z krakowskich mam zadzwoniła do mnie oburzona, bo w bibliotece miejskiej polecano uczniom szk. podst. ordynarną w treści książkę 'Poradnik lesbijki po katolickiej szkole'. Deprawacja dzieci w miejscach, gdzie powinny czuć się bezpieczne"- napisała w piątek na Twitterze.
Do sprawy szybko odniósł się Piotr Wasilewski, rzecznik Biblioteki Kraków, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". - Mamy 1,5 miliona książek. Są różne, każdy znajdzie tu coś dla siebie, coś, co go interesuje. Biblioteka ma służyć każdemu - powiedział rzecznik. Jak podkreślił, książka "Przewodnik lesbijki po katolickiej szkole" ma świetne recenzje, a jeśli jej tytuł wydaje się komuś prowokujący, to jest to przywilej autorki. - To, że ta młodzieżowa książka ma dobre recenzje, to dowód na to, że warto ją mieć w swoim księgozbiorze - dodał Wasilewski.
Recenzje książki wskazują, że "Przewodnik lesbijki po katolickiej szkole" to wzruszający utwór o wychodzeniu ze swojej strefy komfortu. Dotyka takich problemów społecznych także jak rasizm, homofobia i depresja. Przygląda się także religii. "To książka napisana młodzieżowym językiem, porusza bardzo ważne dla społeczeństwa kwestie, a prosty, dosłowny język pomaga trafić z przekazem do młodzieży. Książka ma niesamowitą fabułę. Poruszana homofobia, rasizm, depresja, próby samobójcze czy wstyd przed byciem sobą są bardzo istotne w książce" - głosi jedna z recenzji. Książka na stronie np. Empiku uzyskała ocenę 4,6/5 spośród 510 ocen i 68 recenzji.