Wągrowiec. 12- i 13-latka wypiły tak dużo, że trzeba było wezwać pogotowie. Jedna nie mogła się ruszać

Dwie pijane nastolatki trafiły w ostatnich dniach do szpitala w Wągrowcu. Spędzały one wolny czas z rówieśnikami, pijąc alkohol. "Jedna z dziewczynek była w bardzo złym stanie. Była wyziębiona, wymiotowała i nie była w stanie się poruszać" - informują policjanci z Wągrowca.

Do jednej z interwencji wągrowieckiej policji doszło w sobotę na miejskim rynku. Pod jednym z budynków leżała pijana 13-latka. Towarzyszyła jej rówieśniczka, która także piła alkohol. "Jedna z dziewczynek była w bardzo złym stanie, była wyziębiona, wymiotowała i nie była w stanie się poruszać. Została zabrana przez załogę pogotowia na SOR. Druga z dziewczynek przekazana została pod opiekę matki" - informują funkcjonariusze.

Zobacz wideo "Nie zastanawiamy się, jak koszulka za 30 zł wpływa na środowisko"

Do kolejnej podobnej sytuacji doszło dzień później. Na oddział tego samego szpitala trafiła pijana 12-latka. Powiadomiono policję. "Okazało się, że pochodząca z Rogoźna dziewczynka spożywała tam alkohol z kolegami i koleżankami ze szkoły. Na miejsce wybrali sobie plener w pobliżu rzeki. Upojoną alkoholem dziewczynkę znaleźli przechodnie, którzy zadzwonili po pogotowie" - czytamy w komunikacie wągrowieckiej policji.

Wągrowiec. Dwie pijane nastolatki w szpitalu

"Ustalenia policjantów w obydwu sprawach przekazane będą do Sądu Rodzinnego i Nieletnich, który w ramach swoich kompetencji podejmie decyzje wobec zachowania dzieci. Zapewne zwróci uwagę rodzicom, którzy często zostają postawieni przed faktem dokonanym, często zupełnie nieświadomi ich postępowania" - dodaje policja.

Więcej o: