Według analizy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju od marca 2020 roku do czerwca 2022 roku w Polsce było 6 tys. nadmiarowych zgonów na milion mieszkańców, z kolei w Niemczech były to 2 tys., a w Szwecji 700. Prowadzący program zapytał eksperta, dlaczego w Polsce są odnotowane tak duże liczby nadmiarowych zgonów. Profesor Fal powiedział, że problem nie dotyczy tylko Polski, ale "tej części Europy", zarówno Węgry jak i np. Słowacja mają bardzo wysokie wskaźniki nadmiernej umieralności. Ponadto Polska ma "średnią oczekiwaną długość życia od trzech do pięciu lat mniejszą niż Europa Zachodnia, wynika to z ogólnego stanu zdrowia, nie tylko ze stanu opieki zdrowotnej" - mówił profesor.
Prezes Zarządu Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego dodał, że w Polsce brakuje polityki prewencyjnej, "nie walczymy z nałogami, dopiero zaczynamy walczyć z następstwami chorób powodowanych przez nałogi". Ekspert powiedział, że "dla nas profilaktyka to wczesne wykrywanie choroby, a dla Niemców profilaktyka to przeciwdziałanie czynnikom, które wywołują choroby".
Ocenił, że dzieci już od najmłodszych lat powinny być uczone o szkodliwym wpływie alkoholu czy tytoniu na zdrowie człowieka. - Jak długo nie zmienimy tego podejścia do zdrowia publicznego i nie zaczniemy na bazie przedszkolaków i uczniów szkoły podstawowej tłumaczyć, że nadmiarowe picie alkoholu, palenie tytoniu są niezdrowe, niszczą nam życie i oni będą przygotowani potem do tego, że tego nie wolno robić tak długo będziemy się kręcić w kółko - stwierdził profesor Andrzej Fal.
Specjalista przypomniał, że Polskie Towarzystwo Zdrowia Publicznego jest zarówno patronem jak i współautorem raportu, dotyczącego zmiany przyzwyczajeń alkoholowych podczas i po pandemii. - Tam jasno pokazujemy punkty, w których wracamy do konsumpcji mocnego alkoholu. "Beers drinkers" czyli ci, co piją, piją jeszcze więcej. W związku z tym powinniśmy ograniczyć dostępność do alkoholu, przede wszystkim dostępność finansową - tłumaczył profesor Fal.
- Alkohol w Polsce jest za tani. To znaczy, ten najtańszy alkohol jest zdecydowanie za bardzo dostępny. W związku z powyższym jest dostępny dla młodzieży, która bardzo szybko zaczyna go kupować, pić i się uzależnia. Potem jest już za późno zamiast profilaktyki pierwotnej, wczesnej edukacji, zaczynamy się zajmować już rozwiniętymi nałogami lub chorobami z nimi związanymi - mówił ekspert.
"Porannej rozmowy" i "Zielonego poranka" możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: