Do wypadku doszło w sobotę po godz. 20 na boisku w Zalasowej, wsi w powiecie tarnowskim. Według świadków 11-letnia dziewczynka podczas zabawy z rówieśnikami została przygnieciona przez bramkę. Na miejsce wezwano pogotowie.
- Dziewczynka leżała na trawie, nieprzytomna, bez oznak życia, z widocznym urazem czaszkowo-mózgowym. Przystąpiliśmy do reanimacji krążeniowo-oddechowej. Nasza akcja trwała do przylotu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - mówił w rozmowie z Tarnowska.tv Dariusz Duda, ratownik medyczny z Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie, filia w Tuchowie.
Na miejscu pojawili się strażacy z Siedlisk, Ryglic i Zalasowej, którzy pomagali m.in. w zabezpieczeniu lądowiska dla śmigłowca LPR. Jak dodał ratownik, "dziewczynka odleciała z zachowanym tętnem". 11-latka trafiła do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.