Andriej Ordasz w rozmowie z propagandową, rosyjską agencją informacyjną RIA Nowosti przekazał, że pracownicy szkoły przy Ambasadzie Rosji w Warszawie otrzymali polecenie opuszczenia budynku. - Obecnie chodzą po terenie obiektu, opisują mienie. Pracownikom szkoły powiedziano, że muszą opuścić budynek do godziny 18:00 (czasu polskiego - red.) - przekazał doradca wysłannika ambasady Rosji w Polsce.
Portal tvp.info.pl podaje natomiast, że w sobotę 29 kwietnia rano przed budynkiem przy ul. Kieleckiej 45 w Warszawie pojawili się policjanci. To tam właśnie mieści się szkoła średnia, do której uczęszczają dzieci rosyjskich dyplomatów i wojskowych.
Sobotnie działania mają związek z postępowaniem egzekucyjnym przeprowadzanym przez stołeczny ratusz. Informację tę potwierdził w rozmowie z dziennikarzami Onetu rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina.
Informacja w tej sprawie pojawiła się zresztą na stronie MSZ jeszcze na początku marca. Komunikat dotyczył "najszybszego przejęcia" szkoły przy ul. Kieleckiej, a także nieruchomości położonych przy ulicy Sobieskiego w Warszawie. Obie nieruchomości, na mocy wyroków sądów, powinny być przekazane polskiemu Skarbowi Państwa. - Są już wszystkie wyroki sądowe, na podstawie których Warszawa może przejąć te budynki. Postaramy się to zrobić jak najszybciej - mówił miesiąc temu prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że MSZ wystąpiło do właściwych organów administracji publicznej rekomendując wszczęcie postępowań egzekucyjnych w sprawie dwóch nieruchomości niewykorzystywanych na cele dyplomatyczno-konsularne i znajdujących się w bezprawnym posiadaniu Federacji Rosyjskiej, tj. nieruchomości położonych przy ul. Sobieskiego 100 oraz przy ul. Kieleckiej 45 w Warszawie" - można przeczytać w marcowym komunikacie.
Budynek przy ul. Kieleckiej 45 został znacjonalizowany, a następnie przekazany stronie radzieckiej w 1945 roku. Nieco później, w 1953 roku, w miejscu tym otworzono Szkołę Średnią Ogólnokształcącą przy Ambasadzie ZSRR. Wówczas w placówce uczyły się dzieci dyplomatów i wojskowych z ZSRR, a także dzieci dyplomatów z Czechosłowacji, NRD, Bułgarii, Rumunii czy Węgier. Po wybuchu wojny w Ukrainie szkoła została tymczasowo zamknięta.
Budynki przy ulicy Sobieskiego 100 na warszawskim Mokotowie powstały w latach 70. i zgodnie z międzynarodowymi umowami miały pozostawać w zarządzie ZSRR. W dwóch, połączonych ze sobą wieżowcach w czasach PRL (tzw. "Szpiegowie") mieszkali radzieccy dyplomaci, pracownicy ambasady i osoby związane z innymi, rosyjskimi instytucjami oraz ich rodziny. Osoby te się wyprowadziły, a budynek opustoszał, co widać na zdjęciach w artykule udostępnionym powyżej.