Łódzkie. Tragiczny pożar w zoo w Borysewie. W płomieniach zginęło niemal 30 zwierząt

Do pożaru doszło w piątek 28 kwietnia przed 5:00 rano w jednym z drewnianych domków w zoo w Borysewie (woj. łódzkie). W wyniku zdarzenia spłonęło 28 zwierząt - osiem małp i 20 papug. - Wstępnie ustalono, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji wewnątrz obiektu. Straty wyceniono na około milion złotych - przekazał w rozmowie z Gazeta.pl mł. bryg. Radosław Ogrodowczyk, rzecznik prasowy KP PSP w Poddębicach.

Strażacy zostali poinformowani o pożarze około godziny 4:47. Ogień rozprzestrzenił się na tyle szybko, że kiedy służby przybyły na miejsce, był już cały w płomieniach. W środku znajdowało się osiem małp i 20 papug. Niestety, zwierząt nie udało się uratować. W akcji brało udział pięć zastępów straży pożarnej. - Wstępnie ustalono, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji wewnątrz obiektu. Straty wyceniono na około milion złotych - przekazał w rozmowie z Gazeta.pl mł. bryg. Radosław Ogrodowczyk, rzecznik prasowy KP PSP w Poddębicach.

Pożar w Borysewie. W zoo spłonęło prawie 30 zwierząt

- Na miejsce zadysponowano pięć zastępów straży pożarnej: dwie ekipy zawodowych strażaków i trzy ekipy druhów ochotników - przekazał mł. bryg. Jędrzej Pawlak, rzecznik prasowy łódzkiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi, cytowany przez portal sieradz.naszemiasto.pl. 

Zoo w Borysewie zostało założone w 2008 roku. Położone jest w powiecie poddębickim, w województwie łódzkim. W zoo oglądać można dzikie zwierzęta, takie jak białe tygrysy bengalskie, białe lwy, puma, białe wilki, serwale, a także lemury, bawoły indyjskie i tapir. "Na terenie naszego ogrodu zoologicznego mieszkają już trzy gatunki antylop, zebry oraz pięć gatunków małp. Wielką sympatią zwiedzających cieszy się rodzina mandryli. Są tu także kangury, wielbłądy jednogarbne i dwugarbne. Do tej pory udało nam się zgromadzić około 100 gatunków zwierząt dzikich" - czytamy na stronie ogrodu zoologicznego.