Leczyła ojca Ziobry, usłyszała zarzut m.in. "wyłudzenia" 30 zł z NFZ. Reakcja prokuratury na reportaż TVN

Wanda Cabala była przyjaciółką rodziny Zbigniewa Ziobry, aż do śmierci ojca obecnego ministra sprawiedliwości. Od 2016 roku, krótko po objęciu przez Ziobrę stanowiska prokuratora generalnego, kardiolożka znalazła się pod lupą śledczych. Kobieta usłyszała dwa zarzuty, z czego jeden dotyczy wizyty, która według żony zmarłego się nie odbyła. Tym samym lekarka miała "oszukać" NFZ na kwotę 30 złotych i 24 groszy. Do sytuacji i reportażu TVN24 odniosła się m.in. Prokuratura Krajowa.

Jerzy Ziobro zmarł w 2006 roku, kilka tygodni po wykonanym zabiegu na sercu. Miesiąc po jego śmierci Witold Ziobro, brat ministra sprawiedliwości, złożył doniesienie w prokuraturze dotyczące możliwych nieprawidłowości w sposobie leczenia ojca. Postępowanie w tej sprawie było dwukrotnie umarzane przez śledczych. Po przejęciu władzy przez PiS w sprawę zaangażowało się jednak kierowane przez Zbigniewa Ziobrę Ministerstwo Sprawiedliwości.

Kardiolożka Wanda Cabala przyjaźniła się z rodziną Zbigniewa Ziobry, aż do śmierci ojca ministra

- To była ponaddziesięcioletnia przyjaźń, która skończyła niedługo po śmierci Jerzego Ziobry - wspomniała Wanda Cabala w rozmowie z dziennikarką TVN24 Martą Gordziewicz. We wtorek stacja ta wyemitowała reportaż "Państwo Ziobry", w którym zaprezentowano historię kardiolożki. Jak się okazało, w trakcie wspólnej wycieczki Cabala była świadkiem, jak Jerzy Ziobro poczuł ból w klatce piersiowej, a następnie zdrętwiała mu żuchwa. Kardiolożka przyjmowała go w swoim gabinecie, ale ostatecznie odesłała 70-latka do szpitala w Krakowie.

W marcu 2016 roku, niedługo po tym, jak Zbigniew Ziobro został mianowany prokuratorem generalnym, Wanda Cabala znalazła się pod lupą prokuratorów. - Wydaje mi się, że Krystyna Ziobro uważała, że ja mam przyłączyć się, i razem z nimi występować przeciwko profesorom w Krakowie - powiedziała lekarka o matce ministra sprawiedliwości. W sprawie Jerzego Ziobry kardiolożka była dwukrotnie wzywana do prokuratury. - To były długie przesłuchania, trwające kilka godzin - powiedziała. 

Zobacz wideo Ziobro ujawnia szczegóły dotyczące pistoletu! "Od ponad 20 lat strzelam z broni"

W listopadzie 2016 roku Wandzie Cabali przedstawiono zarzuty. Jeden z nich dotyczył zaginionej kartoteki Jerzego Ziobry, a okoliczności tego zdarzenia do tej pory nie są jasne. Wiadomo, że do zaginięcia dokumentów miało dojść w lipcu 2006 roku, podczas wizyty żony zmarłego w przychodni. Kardiolożce udało się jednak z pamięci odtworzyć kartotekę i przekazać ją śledczym. Zarzut dotyczy natomiast tego, że lekarka rzekomo zrobiła to nierzetelnie i "przy okazji" wspomogła kardiologów z Krakowa.

Drugi zarzut dotyczy wizyty z czerwca 2006 roku, podczas której Cabala miała zbadać ojca ministra sprawiedliwości. Według Krystyny Ziobro do takiej wizyty nie doszło. Tym samym lekarka miała podobno wyłudzić 30 złotych i 24 grosze z Narodowego Funduszu Zdrowia. W styczniu 2023 roku sąd nieprawomocnie uznał Cabalę winną fałszerstwa dokumentacji, ale warunkowo umorzył postępowanie oraz uwolnił ją od zarzutu wyłudzenia 30 zł. Lekarka zapowiada apelację.

Matka Zbigniewa Ziobry: Atakujecie mnie, żeby ugodzić w syna. To haniebne

Krystyna Kornicka-Ziobro odpowiedziała na materiał TVN24 w oświadczeniu przesłanym do PAP. Kobieta uważa, że została przedstawiona w negatywnym, szkalującym świetle. "Każdy ma prawo dochodzić sprawiedliwości i prawdy w sądzie. Dlaczego nie ja? Dlaczego mi się tego odmawia? Skąd tyle nienawiści i upokorzeń? Skąd tyle zacietrzewienia? (...) Jestem starszą, ale nie naiwną osobą. Pani Marta Gordziewicz z TVN24 uderza we mnie, bo jestem matką Ministra Sprawiedliwości Prokuratura Generalnego. Atakujecie mnie, żeby ugodzić w syna. To haniebne" - wskazała kobieta.

Do reportażu odniosła się też Prokuratura Krajowa. W komunikacie napisano, że Wanda Cabala została oskarżona o sfałszowanie dokumentów medycznych, w tym m.in. badania EKG, co miało "istotnie znaczenie z punktu widzenia oceny stanu Jerzego Ziobry". PK zarzuciła nawet stacji, że ta próbuje wpłynąć na sądy, które będą rozpoznawać apelację lekarki. Cały komunikat został udostępniony na stronie prokuratury. 

Marta Gordziewicz z TVN24 zaznaczyła, że w materiale nie rozstrzyga o winie Wandy Cabali, a jedynie przedstawiła działania śledczych po śmierci Jerzego Ziobry.

Więcej o: