Jarosław Olechowski sprawował funkcję szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej od 2018 roku. Do wtorku. Kilka dni wcześniej Onet ujawnił anonimowy list, który trafił do władz Prawa i Sprawiedliwości. Jego autor wprost przyznaje się do służenia partii Jarosława Kaczyńskiego i uważa, że ma udział w wysokich wynikach sondażowych tego ugrupowania. Autor anonimu zarzuca też prezesowi TVP, Mateuszowi Matyszkowiczowi polityczny sabotaż i stara się udowodnić, że ten podejmuje działania, które nie sprzyjają PiS-owi. Według źródeł portalu autorem listu miał być właśnie Jarosław Olechowski. Były prezes TAI zaprzeczył.
Olechowski studiował politologię na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. - Na pierwszych zajęciach któryś z opiekunów roku poprosił o powstanie do wspólnej modlitwy wszystkich tych, którzy byli wierzący. Jedyną osobą, która nie wstała, był Jarek. Zaimponował mi - mówił w rozmowie z Gazeta.pl Marcin Marczak, były wydawca Newsweek.pl.
Dwa lata później rozpoczął pracę w "Newsweeku" gdzie początkowo był researcherem, a później reporterem. Następnie przeszedł do dziennika "Rzeczpospolita", a potem pracował dla TV Puls, gdzie w latach 2007 - 2008 był jednym z prowadzących program Puls Raport. Stamtąd najpierw trafił do Panoramy TVP2, a potem do Wiadomości TVP1. Pracował też jako reporter dla TVP Info. W 2010 roku był jednym z dziennikarzy, którzy w Smoleńsku, z miejsca katastrofy relacjonowali wydarzenia. Sześć lat później poinformował, że z jego domu zostały skradzione materiały, które tam powstały.
- Był jednym z lepszych reporterów, z którymi miałem okazję współpracować. (...) Jego materiały zawsze były wyważone. Nie wynikało z nich, by miał jakieś jasno sprecyzowane poglądy polityczne - ocenił tamten czas były wydawca w TVP Info Grzegorz Sajór, w rozmowie z Marcinem Kozłowskim z Gazeta.pl.
Po kilku przerwach, w 2016 roku ponownie podjął pracę dla TVP, gdzie pracował dla Wiadomości. Kilka miesięcy później został wydawcą tego programu, a w sierpniu 2017 roku został powołany na p.o. szefa "Wiadomości", zastępując odwołaną Marzenę Paczuską. W styczniu 2018 roku został pełniącym obowiązki dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, a w sierpniu objął to stanowisko na stałe. Będąc szefem TAI, Olechowski równolegle kierował "Wiadomościami".
W tym czasie często bronił kontrowersyjnych materiałów TVP. W 2020 roku zapewniał m.in., że "Wiadomości" nie wymyśliły sobie projektanta mody Christiana Paula, który przychylnie ocenił styl Agaty Kornhauser-Dudy. Olechowski miał być też jednym z adresatów maila, które zostały ujawnione w trakcie wycieku ze skrzynki Michała Dworczyka. Z jednej z wiadomości miało wynikać, że Olechowski w przeszłości został poproszony o "ładny atak" TVP na sąd, który wydał niekorzystny dla premiera Mateusza Morawieckiego wyrok.
Na swoim profilu na Twitterze Olechowski przedstawia się jako "dziennikarz z pasji i powołania. Fan prasy i telewizji, szczególnie Wiadomości oraz TVP Info :)". Na samej górze konta przypięty jest natomiast wpis z 2016 roku, gdzie były szef TAI, pisze "nie jestem na niczyjej służbie. Pracuje dla widzów wiadomości TVP".
Jarosław Olechowski Twitter Screen z Twittera
W artykule opublikowanym w poniedziałek dziennikarze Onetu Kamil Dziubka i Andrzej Stankiewicz opisali kulisy listu rozesłanego w TVP, gdzie m.in. był krytykowany prezes TVP Mateusz Matyszkowicz, a autor przekonywał, że to dzięki działaniom TAI Prawo i Sprawiedliwość ma tak wysokie poparcie. Jarosław Olechowski, wskazany jako autor tej korespondencji, zaprzeczał jakoby, miał napisać list, jednak następnego dnia pojawił się oficjalny komunikat, że Olechowski został odwołany przez zarząd TVP, z funkcji dyrektora TAI, TVP3 i TVP Warszawa.
Były szef TAI napisał wiadomość do Stankiewicza, w której zaprzecza, że jest autorem i wskazuje na prywatną niechęć dziennikarza do jego osoby. "Nie jestem autorem słów, które mi Pan przypisuje. Wiem, że od dawna darzy mnie Pan wielką osobistą niechęcią - wprost powiedział mi Pan o tym w trakcie naszej rozmowy w TVP - ale nie sądziłem, że w ataku na mnie posunie się Pan do takiej manipulacji" - napisał Olechowski. Wiadomość została opublikowana przez byłego dyrektora TAI na Twitterze, z krótkim komentarzem. "Polskojęzyczny portal Onet.pl brutalnie zaatakował TVP. Autor tego paszkwila Andrzej Stankiewicz uważa mnie za swojego osobistego wroga, czego w ostatnim czasie dał dowody. Ale głównym celem tego ataku jest zniszczenie TVP jako ważnego ośrodka informacji oraz debaty publicznej".