Jak terrorystka to w hidżabie? I co tam robią mnisi? Dziwne obrazki z ćwiczeń antyterrorystów. Jest tłumaczenie

Katarzyna Rochowicz
Zdjęcia z ćwiczeń Wolf-Ram-23 udostępnione przez poznańską policję wywołały burzę w sieci. Na fotografiach znajduje się m.in. kobieta w hidżabie, ale także zakonnicy czy osoby z niepełnosprawnością. Internauci zarzucają policji pogłębianie stereotypów. Policja odbija piłeczkę, twierdząc, że odpowiedzialni za te wybory są przedstawiciele FBI.

W środę 19 kwietnia zakończyły się ćwiczenia antyterrorystyczne pod kryptonimem "Wolf-Ram-23" w Poznaniu. "Organizatorem przedsięwzięcia była Komenda Główna Policji we współpracy z Federalnym Biurem Śledczym Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Założeniem tych ćwiczeń było doskonalenie umiejętności Policji i współpracujących z nią służb oraz reakcji na zagrożenia o najwyższej skali" - czytamy na stronie wielkopolskiej policji. We wtorek odbył się jeden z epizodów tych ćwiczeń, który wywołał burzę w mediach. 

Zobacz wideo Pytanie o wybór postaci terrorysty należałoby raczej zadać FBI, ponieważ to Federalne Biuro Śledcze jest autorem scenariusza

Ćwiczenia Wolf-Ram-23 komentowane w sieci. Policji zarzuca się pogłębianie stereotypów

Jednym z elementów ćwiczeń była próba zamachu terrorystycznego z udziałem "kobiety powiązanej z zagranicznymi grupami ekstremistycznymi". "Na terenie Rynku Bernardyńskiego, na wydzielonej strefie dla Centrum Dowodzenia Straży Pożarnej pojawiła się poszukiwana wcześniej kobieta. Podejrzana miała w ręce zapalnik do ładunku wybuchowego przytwierdzonego do kamizelki. Zachowywała się irracjonalnie, głośno krzyczała do ludzi w pobliżu" - głosi opis ćwiczeń przedstawiony przez policję. Na udostępnionych przez policję zdjęciach widać, że kobieta ma na sobie tradycyjny strój muzułmański, który składa się m.in. z hidżabu.

Fotografie wywołały burzę w sieci, a przede wszystkim komentarze, że działania policji przyczyniają się do pogłębiania stereotypów i tworzenia dodatkowego zagrożenia dla mniejszości. W sieci zabrał głos między innymi prawnik specjalizujący się w prawach człowieka Rafał Sokół. Napisał w swoich mediach społecznościowych: "Przyznam, że jestem zbulwersowany zdjęciami z ćwiczeń Wolf-Ram-23, opublikowanych przez polską policję. Abstrahując od kseno- i islamofobicznej natury scenariusza, chyba już minęły czasy, w których ktokolwiek wierzy, że tak wygląda terrorysta…".

Jak zauważa portal codziennypoznan.pl, "zdaniem Internautów to wstyd, że terroryzm od razu utożsamia się z jedną religią i charakterystycznym hidżabem. Z kolei przedstawicielki społeczności muzułmańskiej przyznają, że zmniejszyło się ich poczucie bezpieczeństwa nie tylko z obawy, że ktoś ich zaatakuje czy wyzwie przez stereotypowe myślenie, ale także, że w oczach służb są odbierane jako zagrożenie i nie będą mogły liczyć na pomoc".

W ćwiczeniach przeprowadzonych przez policję miały wziąć także udział osoby przebrane za zakonników. W sprawie zabrała głos sama policja. - Pytanie o wybór postaci terrorysty należałoby raczej zadać FBI, ponieważ to Federalne Biuro Śledcze jest autorem scenariusza - powiedział rzecznik prasowy policji w Poznaniu Andrzej Borowiak w rozmowie dla naTemat.pl. Rzecznik podkreślił, że poznańska policja nie jest odpowiedzialna za rozpisanie akurat takiego scenariusza ćwiczeń.

"Ćwiczenia dowódczo-sztabowe 'Wolf-Ram-23' w Poznaniu są jednymi z większych ze zorganizowanych do tej pory. Podczas tych ćwiczeń sprawdzana jest gotowość działania Policji w sytuacji zagrożenia terrorystycznego oraz prowadzenie działań w warunkach środowiska skażonego CBRN. Podczas prowadzonych akcji sprawdzano system dowodzenia i zarządzania, łączność, działania operacyjne, wymianę informacji oraz współdziałanie z innymi służbami" - pisze o ćwiczeniach policja na swojej stronie.

Więcej o: