Strażnicy miejscy i 500 zł brutto "nagrody pocieszenia". Radny PiS: premie ich szefów to 15 tys. zł

Strażnicy miejscy, pracujący na terenie Gdańska, otrzymują dużo niższe premie, niż ich przełożeni - uważa Przemysław Majewski. Radny PiS wystosował w tej sprawie interpelację do prezydent miasta. Przedstawiciel Straży Miejskiej w tym mieście podkreśla natomiast, że premie mają "charakter uznaniowy" i "trudno mówić o dyskryminacji, czy niesprawiedliwych dysproporcjach w kwotach przyznawanych nagród".

Radny z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Majewski zwrócił się do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz z interpelacją dotyczącą wynagrodzeń i premii wypłacanych pracownikom tamtejszej Straży Miejskiej. Jak uważa polityk, pomiędzy nagrodami dla zwykłych strażników a tymi przeznaczonymi dla ich kolegów na wyższych stanowiskach, istnieją znaczne dysproporcje.

Zobacz wideo Kryzys zbożowy. Radosław Fogiel: Przez ostatnie miesiące szukaliśmy rozwiązania na poziomie KE

Interpelacja radnego PiS. "Zwykli strażnicy miejscy dostają 'nagrody pocieszenia'"

"Mieszkańcy oraz pracownicy Straży Miejskiej wskazują na wysokie premie dla kilkunastu osób z kierowniczych stanowisk, w tym zastępców komendanta za zeszły rok tj. 2022 z podziałem na miesiące i listą piastowanych funkcji przez te osoby" - czytamy w dokumencie złożonym przez Majewskiego. Do swojej interpelacji radny załączył także wykaz stanowisk i odpowiadających im wynagrodzeń w gdańskiej Straży Miejskiej.

Dowiadujemy się z niej między innymi, że wśród rekordzistów pod względem wysokości wypłaconej premii znajdują się zastępca komendanta ds. spraw operacyjnych SM i zastępca komendanta ds. prewencji SM z wynikiem 15 tys. zł nagrody za grudzień czy główna księgowa SM w Gdańsku, która zyskała aż 18 tys. zł premii w tym samym miesiącu.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

"(...) Zwykli strażnicy, którzy pracują wytrwale na ulicach, dostają 'nagrody pocieszenia' w kwotach 500 zł brutto i niższych, podczas gdy ich przełożeni nawet w jednorazowych 'przelewach' po 5 tys., 10 tys. czy rekordziści nawet 15 tys. zł" - napisał radny. W składanym przez siebie dokumencie Majewski zadał pytania o zasady wynagradzania i przyznawania premii, a także poprosił o przedstawienie struktury zatrudnienia w SM wraz z liczbą wakatów. Prawo daje władzom miasta dwa tygodnie na udzielenie mu odpowiedzi.

Przedstawiciel SM: Nagrody finansowe sposobem na motywowanie pracownika o charakterze uznaniowym

Zainteresowanie wątpliwościami polityka wykazał przedstawiciel Straży Miejskiej w Gdańsku - starszy inspektor Robert Kasprzak, który wysłał do Polskiej Agencji Prasowej wyjaśnienia w kwestii przyznawania i wypłacania premii pracownikom instytucji. "Kwoty premii brutto określa tabela stawek dla poszczególnych stanowisk pracowników i wynoszą odpowiednio od 550 zł dla aplikanta do 800 zł dla zastępcy komendanta" - wyjaśnił. Jak się okazuje, premia regulaminowa obejmuje każdego pracownika i jest wypłacana raz w miesiącu. Na jej zmniejszenie może wpłynąć naruszenie regulaminu pracy.

Starszy inspektor zwrócił również uwagę na fakt, iż nagrody finansowe, o jakie pyta radny, mają charakter uznaniowy i pełnią rolę motywacji dla pracownika o charakterze finansowym. Ich wysokość ma być zależna od charakteru podjętych działań, zaangażowania oraz budżetu, jakim dysponuje SM. "Mając na uwadze odpowiedzialność, znaczenie dla porządku publicznego, mieszkańców czy podjętych przez strażników miejskich działań trudno mówić o dyskryminacji, czy niesprawiedliwych dysproporcjach w kwotach przyznawanych nagród" - stwierdził.

Więcej o: