15 kwietnia Ministerstwo Zdrowia wystawiło ponad 1,7 mln skierowań na piątą dawkę szczepionki przeciw COVID-19, co opisuje portal rmf24.pl. Dwuwalentną szczepionkę firm Pfizer lub Moderna, działającą na wariant Omikron, będą mogły przyjąć osoby, które są szczególnie narażone na ciężki przebieg choroby wywołanej koronawirusem SARS-CoV-2, a do tego spełniają inne warunki określone przez rząd.
Jak możemy przeczytać na stronie pacjent.gov.pl, do otrzymania piątej dawki uprawnione są osoby, które jako drugą dawkę przypominającą przyjęły jednowalentną szczepionkę przeciw COVID-19, czyli tę działającą jedynie na oryginalny szczep koronawirusa, niedopasowaną do wariantu Omikron. Aby zaszczepić się piątą dawką trzeba oprócz tego należeć do jednej z trzech grup:
Rejestracja na szczepienie będzie wyglądała tak samo, jak dotychczas. Osoby uprawnione do otrzymania piątej dawki mogą zatem skorzystać z Internetowego Konta Pacjenta lub e-rejestracji dostępnej na stronie pacjent.gov.pl, a także umówić się na wizytę osobiście w punkcie szczepień lub za pośrednictwem bezpłatnej infolinii Narodowego Programu Szczepień pod numerem 989.
Eksperci przekonują, że kolejne dawki przypominające to ważna broń w walce z koronawirusem. Według Prezesa Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych Roberta Flisiaka przyjęcie piątej dawki szczepienia będzie szczególnie ważne dla osób z obniżoną odpornością. - Osoby z deficytami odporności, które miały szczepienie dłużej niż pół roku temu, powinny to rozważyć. Myślę, że dochodzimy do momentu, gdy szczepienie przeciwko koronawirusowi stanie się stałym, sezonowym szczepieniem, przyjmowanym raz w roku - stwierdził prof. Flisiak.
Profesor Krzysztof Tomasiewicz zwrócił natomiast uwagę na znaczenie dawek przypominających w kontekście zapobiegania ciężkiemu przebiegowi COVID-19. - Podstawowe szczepienie nie daje na tym etapie pandemii właściwie żadnej ochrony. Potrzebne są dawki przypominające. One chronią przed hospitalizacją, przed śmiercią, (...) przed rozwojem long-covidu, czyli przed zespołem powikłań - powiedział ekspert.