Wraz z nastaniem wiosennej aury pojawiły się od dawna wyczekiwane przez nas wyższe temperatury. W ciągu najbliższych 10 dni, według najnowszych prognoz opublikowanych przez IMGW-PIB Centrum Modelowania Meteorologicznego, możemy się spodziewać nawet 22 stopni C. Nim to jednak nastąpi, musimy przeczekać intensywne opady deszczu.
Czwartkowy poranek przywitał nas wiosenną kompozycją słońca i deszczu. Temperatura w ciągu najbliższej doby wzrośnie do nawet 16 stopni C. w centrum, na północy i południowym wschodzie. Zachodnia strona Polski odnotuje natomiast maksymalnie 14 stopni C. Wraz z nadejściem wieczora termometry wskażą od 8 stopni C. na północnym zachodzie, przez 7 stopni C. na zachodzie, po 6 stopni C. w centrum i na południu. Opady atmosferyczne ominą jedynie mieszkańców zachodu, a największej ulewy możemy spodziewać się na południowym zachodzie kraju. W związku z dużą intensywnością zapowiadanego deszczu IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego stopnia dla powiatów: zgorzeleckiego, lubańskiego, lwóweckiego, złotoryjskiego, karkonoskiego, kamiennogórskiego, jaworskiego, wałbrzyskiego, świdnickiego, dzierżoniowskiego, kłodzkiego, ząbkowickiego, nyskiego, prudnickiego, głubczyckiego, Wałbrzycha i Jeleniej Góry. Obowiązują one od 13 do 14 kwietnia do godziny 21.
W piątek opady deszczu rozszerzą obejmą już całą Polskę, choć nadal najintensywniej popada na południowym zachodzie. Termometry wskażą maksymalnie 18 stopni C. na południu, 17 stopni C. w centrum i na wschodzie, 15 stopni C. na północy i raptem 12 stopni C. na zachodzie. Temperatura minimalna będzie się wahać w przedziale od 4 do 8 stopni C.
Znaczne zachmurzenie związane z występowaniem opadów atmosferycznych utrzyma się jeszcze od soboty do wtorku. Z dnia na dzień zauważymy jednak poprawę w kwestii opadów deszczu. Podczas gdy sobota jawi się jako deszczowy dzień dla wszystkich mieszkańców Polski, w niedzielę deszcz spadnie już jedynie na północnym zachodzie, poniedziałek przyniesie przelotne opady dla południowego wschodu, a wtorek będzie niemal całkowicie wolny od tego zjawiska atmosferycznego. Na termometrach zobaczymy od 9 do nawet 19 stopni C. Za ocieplenie w ciągu najbliższych dni ma odpowiadać antycyklon (stabilny wyż baryczny), który kształtuje się nad północną częścią kraju.
Od środy nad Polskę przybędzie fala słońca, które rozgoni zbite od kilku dni chmury. Najdłużej, bo aż do czwartku, utrzymają się one w skrajnie południowych regionach. W okresie od piątku do soboty będziemy mogli cieszyć się bezchmurnym niebem na terenie całego kraju. Temperatura maksymalna będzie przez ten czas oscylować w przedziale od 11 do zawrotnych 22 stopni C. Tę rekordową wartość odczytają ze swoich termometrów mieszkańcy środkowego zachodu.