Zakaz przebywania wokół terminalu LNG w Świnoujściu. Jest komunikat MSWiA

Od czwartku będzie obowiązywał czasowy zakaz przebywania w odległości do 200 m wokół terminalu LNG w Świnoujściu. Taką decyzję wydał wojewoda zachodniopomorski na wniosek Straży Granicznej oraz ABW. O powodach tej decyzji poinformowało w komunikacie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

"W następstwie rosyjskiej agresji na Ukrainę polskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa są w stanie podwyższonej gotowości. W oparciu o rekomendacje służb podejmowane są działania wzmacniające ochronę infrastruktury krytycznej, w której terminal LNG w Świnoujściu zajmuje miejsce strategiczne" - przekazał w środowym oświadczeniu szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Zobacz wideo Hennig-Kloska: Przed majówką dopniemy szczegóły wspólnego startu z PSL

Jak zaznaczył minister, w gazoporcie w Świnoujściu odbierany jest gaz ziemny, w ilości odpowiadającej ok. 30 proc. krajowego zużycia. Dodał, że "obiekt ma strategiczne znaczenie dla funkcjonowania polskiej gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego Polaków".

Terminal LNG w Świnoujściu. Wojewoda wprowadził zakaz przebywania w pobliżu

"Doświadczenia ostatnich miesięcy, m.in. uszkodzenie gazociągu Nord Stream, a także ujawnienie przez polskie służby osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi, które m.in. przygotowywały akty dywersji na zlecenie rosyjskiego wywiadu, wymuszają podejmowanie ważnych decyzji zapewniających bezpieczeństwo państwu polskiemu i Polakom" - przekazał Mariusz Kamiński.

Przypomnijmy: w połowie marca MSWiA poinformowało o zatrzymaniu przez ABW dziewięciu osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. To cudzoziemcy zza wschodniej granicy. Sześciu z nich zostało aresztowanych. Prokuratura postawiła im zarzuty szpiegostwa na rzecz Rosji oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Materiał dowodowy wskazuje, że grupa prowadziła monitoring tras kolejowych, a do jej zadań należało m.in dokumentowanie transportów z uzbrojeniem dla Ukrainy.

Podejrzani przygotowywali się również do akcji dywersyjnych mających na celu sparaliżowanie dostaw sprzętu, broni oraz pomocy dla tego kraju. Funkcjonariusze ABW zatrzymali kamery, sprzęt elektroniczny i nadajniki GPS, które miały być montowane na transportach z pomocą. Informacje ABW pokazują, że grupie zlecano też działania propagandowe w celu zdestabilizowania relacji polsko-ukraińskich, podsycania i rozbudzania w Polsce nastrojów wrogich wobec państw Paktu Północnoatlantyckiego oraz atakowania polityki rządu wobec Ukrainy. ABW ma dowody, że podejrzani byli wynagradzani przez rosyjskie służby specjalne. Członkowie grupy otrzymywali systematycznie wypłaty za realizowane zadania.

***

Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: