"Liczba gatunków grzybów wyrastających wiosną nie jest duża. Nie ma też co specjalnie liczyć na zbieranie grzybów do konsumpcji. Trzeba się sporo nachodzić lub mieć 'namierzone' miejsca, aby w ogóle znaleźć grzyby" - przyznaje Marek Snowarski, autor strony Grzyby.pl. Przypomina, że jako jedne z pierwszych - już na początku kwietnia i w maju - pokazują się smardze. Trzeba jednak pamiętać, że w Polsce smardz jest objęty częściową ochroną od 2014 roku. To znaczy, że możliwe jest jego zbieranie jedynie na własny użytek w prywatnych ogrodach oraz na łąkach i terenach zielonych. Zbieranie smardzów w lasach jest niezgodne z prawem i grozi za to mandat.
Kolejny grzyb, którego można spotkać wiosną to gęśnica wiosenna. "Duży i dość smaczny grzyb jadalny, rosnący od końca kwietnia do czerwca" - pisze Snowarski. W połowie maja na drzewach liściastych pojawią się jaskrawożółte, nieraz bardzo duże żółciaki siarkowe. "Choć są chorobotwórcze i groźne dla drzew, można je wykorzystywać w kuchni" - podaje portal Abc Zdrowie. "Surowe owocniki są trujące, zaś starsze - niejadalne nawet po obróbce termicznej (mają twardą i korkową strukturę, nie są smaczne). Oznacza to, że jadalne są wyłącznie młode owocniki poddane płukaniu w celu pozbycia się resztek kory, a także insektów zamieszkujących grzybnię oraz wstępnym obgotowaniu" - czytamy. Pod koniec maja i w czerwcu wyrosną jeszcze ogromne żagwiaki łuskowate i średniej wielkości twardziaki orzęsione.
Na najbardziej lubiane gatunki jadalne grzybiarze muszą poczekać co najmniej do lipca: