Z dnia na dzień jest coraz cieplej, co sprzyja aktywności na świeżym powietrzu. Wyższa temperatura powoduje także przebudzenie się niewielkich pajęczaków, które roznoszą dużo drobnoustrojów, a przez małe rozmiary trudno jest zauważyć. Nimfy kleszczy, bo o nich jest tu mowa bardzo łatwo pomylić np. z pieprzykiem. Nie wolno ich jednak bagatelizować, gdyż są równie niebezpieczne jak dorosłe osobniki kleszczy.
Nimfy kleszcza są to niedorosłe osobniki kleszcza, które mają około półtora milimetra. Są równie niebezpieczne co ich dojrzałe postacie, ponieważ są źródłem tych samych chorób, czyli m.in. boreliozy, czy zapalenia opon mózgowych. Nimfa kleszcza poluje również w ten sam sposób. Czeka na swojego żywiciela na źdźbłach trawy, a kiedy ten już się pojawi, w dogodnym momencie chwyta za fałd skóry, który najpierw rozcina, a następnie wbija w niego fragment swojego ciała.
Spacery na łąkach, czy w lasach stanowią idealną okazję dla nimfy kleszcza, która w tym czasie może przyczepić się do naszej skóry. Po takiej aktywności na świeżym powietrzu należy więc bardzo dokładnie obejrzeć całe ciało. Wykrycie nimfy kleszcza może nie okazać się jednak takie proste. Te niewielkie pajęczaki bardzo trudno jest zauważyć. Swoim wyglądem mogą przypominać pieprzyki, czy ziarenka maku. Najczęściej są czarne lub ciemnobrązowe, więc gdy zobaczymy po spacerze nowe, drobne znamiona, w tym właśnie kolorze, może być to nimfa kleszcza.
Zwykle nimfę najłatwiej zauważyć, kiedy rozpocznie ona swój żer. Wówczas na skórze rozwija się stan zapalny, powodujący zaczerwienienie w miejscu przytwierdzenia nimfy kleszcza. Sam pasożyt także się zmienia. Powiększa swoje rozmiary, nawet trzykrotnie, dzięki czemu staje się dużo bardziej widoczny. Wówczas nimfa kleszcza wygląda na ciele jak niewielka narośl, lub strupek w kształcie "łezki".
Jest kilka metod, w jaki sposób można uchronić się przed nimfami kleszcza. Wychodząc do parku, czy lasu można profilaktycznie wybrać strój zasłaniający jak najwięcej ciała. Dodatkowo istnieją specjalne preparaty mające odstraszać pasożyty. Najważniejsze jest jednak systematyczne oglądanie się po każdym spacerze. Nimfy kleszcza szczególnie upodobały sobie takie miejsca jak zgięcia łokci, pachwiny, czy skóra za kolanem. To one są najbardziej narażone na atak pasożyta. Jeżeli nimfa już pojawi się na naszym ciele, należy usunąć ją w taki sam sposób jak dorosłego osobnika, używając w tym celu pęsety.
Serwis ciemnastronawiosny.pl przygotował także specjalną mapę aktualizowaną w czasie rzeczywistym, która nie tylko informuje, w którym miejscu występują największe skupiska kleszczy, ale przestrzega także przed skalą problemu. Właściciele strony zaznaczają jednak, że miejsca nieoznaczone na mapie wcale nie świadczą o tym, że obszar ten jest wolny od kleszczy. W każdym miejscu należy zachować szczególną ostrożność. Mapę znajdziesz TUTAJ.