Dariusz Jakóbek piastował stanowisko dyrektora w XXXIV Liceum ogólnokształcącym w Łodzi. Jest znany z tego, że w regulaminie swojej placówki wprowadził zakaz używania czerwonych błyskawic będących symbolem Strajku Kobiet. Osoby, które zdecydowały się użyć ich na swoich awatarach w trakcie lekcji zdalnych, ponosiły konsekwencje w postaci obniżonej oceny z zachowania. Co zaskakujące, Jakóbek niedawno ponownie zwyciężył w konkursie na dyrektora szkoły.
W reakcji na działania związane z ograniczaniem w szkole wolności słowa Małgorzata Moskwa-Wodnicka piastująca stanowisko wiceprezydentki miasta, zawiesiła Jakóbka w obowiązkach dyrektora szkoły. Z jej inicjatywy do Komisji Dyscyplinarnej Nauczycieli podlegającej wojewodzie łódzkiemu trafił również wniosek o uchybienie przez niego godności zawodu nauczyciela poprzez wprowadzenie regulaminu naruszającego prawa i dobro ucznia. Stan ten nie potrwał jednak długo, gdyż Ministerstwo Edukacji i Nauki szybko odwiesiło mężczyznę, a w kwietniu 2021 roku Przemysław Czarnek odznaczył go Medalem Komisji Edukacji Narodowej. "Mam ogromny zaszczyt wręczać Panu medal Komisji Edukacji Narodowej za wybitne osiągnięcia w zakresie edukacji w Polsce, wychowania dzieci i młodzieży, za wielką odwagę. Serdecznie gratuluję!" - argumentował wtedy minister. O Jakóbku nie zapomniano także przy nagrodach wręczanych z okazji Dnia Nauczyciela w 2021 roku. Z kolei wobec Moskwy-Wodnickiej ruszyło postępowanie o przekroczenie uprawnień. Jak dowiedział się Onet, kobieta do dziś nie otrzymała jednak żadnej konkretnej decyzji w swojej sprawie.
"Konkurs odbył się 6 kwietnia, przystąpiło dwóch kandydatów. (...) Zwycięzcą okazał się Dariusz Jakóbek, który otrzymał większą liczbę głosów" - poinformowała we wtorek Onet Monika Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi. Według ustaleń portalu w 12-osobowej komisji na władze miasta oraz kuratorium przypadło po trzech przedstawicieli. Po dwie osoby w reprezentacji miały związki zawodowe, nauczyciele oraz rodzice uczniów XXXIV Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi. O zwycięstwie dotychczasowego dyrektora mieli przesądzić popierający go rodzice, nauczyciele oraz kuratorium.