Eksperymentalna prognoza długoterminowa temperatury i opadów, przygotowana przez IMGW-PIB Centrum Modelowania Meteorologicznego, daje wyobrażenie, jaka będzie pogoda przez najbliższe cztery miesiące. Porównawszy dane o pogodzie z lat 1991-2020, synoptycy określają, czy dany miesiąc będzie cieplejszy (powyżej normy) czy chłodniejszy (poniżej normy) od co najmniej 20 tych samych miesięcy obserwowanych na przestrzeni ostatnich niemal 30 lat. Jeśli natomiast jest on podobny do 10 obserwowanych tych samych miesięcy z tego przedziału czasowego, jest on uznawany za pozostający "w normie". W ten sam sposób kategoryzuje się wskaźniki opadów, które mogą czynić miesiąc bardziej mokrym (powyżej normy), bardziej suchym (poniżej normy) lub podobnym (w normie).
Według wstępnych prognoz synoptyków średnia miesięczna temperatura w maju w całej Polsce zawrze się w normie wieloletniej z lat 1991-2020. Nieco bardziej skomplikowane przewidywania w tym przypadku dotyczą miesięcznej sumy opadów atmosferycznych, które w większości kraju zmieszczą się w widełkach normy wieloletniej. Wyjątek stanowią północne krańce Polski, a więc takie miejscowości jak: Szczecin, Koszalin, Gdańsk, Olsztyn, Suwałki oraz Białystok, gdzie suma opadów atmosferycznych w maju przekroczy normy. Poniżej normy z lat 1991-2020 znajdą się z kolei dwie miejscowości ulokowane skrajnie na południu, Zakopane oraz Rzeszów, gdzie suma opadów wskazuje na miesiąc suchy.
Od czerwca możemy zauważyć tendencję do wyższej temperatury, która utrzyma się przez kolejne dwa miesiące. W całej Polsce temperatura miesięczna przekroczy wtedy pułap normy z okresu 1991-2020, co jest równoznaczne z określeniem czerwca mianem miesiąca ciepłego. Suma opadów atmosferycznych z całego miesiąca pozostanie natomiast w normie wieloletniej. Czerwiec będzie więc miesiącem jednolitym pod względem obu tych czynników pogodowych w skali całego kraju.
Długoterminowe przewidywania synoptyków wyglądają nieco niepokojąco w przypadku lipca. Średnia miesięczna temperatura utrzyma się na podobnym poziomie w całym kraju i przekroczy normę ustaloną na podstawie danych z lat 1991-2020. Jednocześnie IMGW-PIB przewiduje, że na zachodzie, południu, południowym wschodzie i w centrum średnia miesięczna suma opadów spadnie poniżej normy z poprzednich lat. Sytuacja ta ominie jedynie północno-wschodnie krańce Polski, a więc takie miasta jak Koszalin, Gdańsk, Olsztyn, Suwałki czy Białystok. Na tym obszarze miesięczna suma opadów zawrze się w normie wieloletniej. Lipiec będzie więc miesiącem ciepłym i suchym. Od sierpnia zauważymy wzrost średniej miesięcznej sumy opadów atmosferycznych, które w całej Polsce pozostaną na poziomie normy z poprzednich lat. Zmiany w ogólnej ocenie sytuacji nie dokonają się natomiast w przypadku średniej miesięcznej temperatury, która nadal wszędzie będzie przekraczać normę z okresu od 1991 do 2020 roku. Sierpień możemy więc uznać, za miesiąc ciepły i mokrawy.