Lex Kaczyński w Dzienniku Ustaw. Kontrowersyjna ustawa po cichu podpisana przez prezydenta

Kontrowersyjna nowelizacja lex Kaczyński została opublikowana w piątek w Dzienniku Ustaw. Prezydent Andrzej Duda podpisał ją po cichu i nie pochwalił się na swoich oficjalnych stronach, że złożył podpis pod nowelizacją Kodeksu postępowania cywilnego, bo tym właśnie jest ustawa nazywana "lex Kaczyński".

Nowelizacja zyskała miano "lex Kaczyński", ponieważ gdy ją przedstawiono, zdawało się, że głównym beneficjentem zmian będzie właśnie prezes Prawa i Sprawiedliwości. A to dlatego, że w ubiegłym roku sąd skazał szefa partii na zapłatę ponad 700 tysięcy złotych na rzecz Radosława Sikorskiego. Zgodnie z nowelizacją należność Kaczyńskiego zmniejszyłaby się do najwyżej 15 tys. zł. Ostatecznie prezes PiS skorzystał z oferty Sikorskiego i wpłacił 50 tys. zł na siły zbrojne Ukrainy, ale w treści ustawy jest dużo więcej kontrowersyjnych zapisów.  

Zobacz wideo Śmiszek: Po wyborach dojdzie do pełnoprawnej koalicji PiS z Konfederacją

Lex Kaczyński to duże zmiany dla sądownictwa

Nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego przede wszystkim naprawia dużą reformę z 2019 r. Zawiera w sumie aż 31 artykułów i wiele pomniejszych zmian, które zdecydowanie wpłyną na sądownictwo w Polsce. Jolanta Ojczyk, szefowa Działu Prawnego Business Insider wskazuje najważniejszy zmian w ustawie. Przede wszystkim oznacza ona więcej spraw dla sądów rejonowych. Dotychczas zajmowały się one bowiem sporami o wartości do 75 tys. zł. Według nowego prawa będą obsługiwać także pozwy o wartości do 100 tys. zł. Tym samym odciążone zostaną sądy okręgowe, które z kolei przejmą sprawy frankowiczów. Obecnie walczący o unieważnienie kredytu mogli zdecydować czy sprawa będzie toczyła się w sądzie właściwym dla miejsca zamieszkania, czy dla miejsca siedziby banku. Nowelizacja zakłada, że będzie to musiał być sąd właściwy dla miejsca zamieszkania. 

Pisma procesowe po wejściu w życiu rzeczonej nowelizacji mają być za to dużo dłuższe. Zgodnie z nowelizacją "pismo wnoszone przez profesjonalnego pełnomocnika powinno zawierać wyraźnie wyodrębnione oświadczenia, twierdzenia oraz wnioski, w tym wnioski dowodowe" - czytamy w BI. Tym samym pełnomocnicy będą musieli skrupulatnie wynotowywać wszystkie dowody wraz z tezami. W nowelizacji zapisano także możliwość: zawarcia jednej ugody obejmującej kilka różnych postępowań sądowych, zamknięcie rozprawy na posiedzeniu niejawnym i wydanie na nim wyroku, a także zamrożenia wynagrodzenia biegłego, gdy sąd uzna, że jego opinia jest nieprofesjonalna oraz obniżenie opłat komorniczych i powiązanie ich wysokości z rzeczywistymi efektami pracy komornika.

Raper Daniel K. "GW": Gangster bawił się na weselu córki Szymczyka. Generał komentuje

Procesy o zniesławienie się zmienią

Prawnicy są także zgodni, że nowe prawo odmieni przede wszystkim medialne procesy. Publikacja przeprosin ws. naruszenia dóbr osobistych ma pojawiać się bowiem w Monitorze Sądowym i Gospodarczym (MSiG). W sytuacji gdy pozwany nie opublikuje przeprosin, sąd może nakazać mu opublikowanie ich na koszt pozwanego i nałożyć do 15 tys. zł grzywny. Przepis ten dotyczy także postępowań będących już w toku. Większość zapisów ustawy wejdzie w życie 3 miesiące od opublikowania jej w Dzienniku Ustaw, co miało miejsce w piątek 31 marca. 

"Niezwykle potrzebne i dobre rozwiązanie! Absurdem i wielką niesprawiedliwością jest to, że za zabójstwo sąd orzeka 10 tys. zł zadośćuczynienia, a za słowo praktycznie konfiskuje cały majątek. W istocie gigantyczne koszty przeprosin prowadzą do tamowania" - cieszył się z przyjęcia nowelizacji wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

 

Więcej o: