Posłanka Lewicy Katarzyna Kotula odpowiedziała na wpis Konfederacji dotyczący wprowadzonego na początku marca nowego prawa w Wielkiej Brytanii. Ustawa wprowadziła strefy bezpiecznego dostępu do ośrodków aborcyjnych na terenie Anglii i Walii. Tym samym w odległości około 150 m wokół klinik zabrania się wyrażania jakiejkolwiek formy aprobaty lub dezaprobaty wobec usług aborcyjnych.
"Tymczasem na 'postępowym zachodzie'... zakaz modlitwy przed ośrodkami aborcyjnymi. Każda osoba podejrzana o modlitwę w promieniu 150 metrów może otrzymać mandat lub pozew sądowy" - napisał na Twitterze oficjalny profil Konfederacji. Wpis opatrzono artykułem z portalu niedziela.pl na temat prawa zatwierdzonego przez brytyjski parlament. Na post zareagowała posłanka Lewicy Katarzyna Kotula. "Wprowadzimy zakaz modlitw - pikiet z krwawymi banerami przed szpitalami, w których są oddziały ginekologiczne, zaraz po wygranych wyborach" - napisała polityczka w mediach społecznościowych.
Polscy działacze antyaborcyjni od lat umieszczają w przestrzeni publicznej banery nawołujące do zaprzestania aborcji. Niejednokrotnie przedstawiane grafiki są bardzo drastyczne. Przykład może stanowić niedawno prowadzona sprawa, w której aktywista prezentujący antyaborcyjne banery ze szczątkami płodów ludzkich, został uznany, decyzją Sądu Najwyższego, za winnego wykroczenia. Jak informował w lutym br. portal tokfm.pl "mężczyznę obwiniono o naruszenie przepisu z Kodeksu wykroczeń mówiącego, że 'kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany'". Mężczyzna formalnie został uznany za winnego, jednak nie poniósł żadnych kosztów z tego tytułu.
W Wielkiej Brytanii we wrześniu 2022 roku wokół kliniki aborcyjnej mieszczącej się w Birmingham utworzono specjalną strefę, która ma na celu zapewnić osobom zarówno korzystającym z usług ośrodka, jak i jej personelowi, swobodny dostęp do usług, bez obaw o jakąkolwiek konfrontację. Oznacza to, że na terenie placówki zabronione jest jakiekolwiek wyrażanie aprobaty lub dezaprobaty wobec aborcji. Na początku marca br. brytyjska Izba Gmin zatwierdziła wprowadzenie stref bezpiecznego dostępu na terenie klinik aborcyjnych w Anglii oraz Walii. Ustawa ta wywołała jednak spore poruszenie wśród środowisk katolickich i prawicowych. O nowym prawie wypowiedział się m.in. biskup John Sherringto, który w oświadczeniu opublikowanym na stronie diecezji westminsterskiej napisał, że "ustawa dotyka ludzi wierzących".