Wrocław. Parafia wprowadza nocne dyżury przy pomniku Jana Pawła II. Zainstalowała też dodatkową kamerę

Parafia św. Maksymiliana Kolbego we Wrocławiu zdecydowała się wprowadzić nocne dyżury przy pomniku Jana Pawła II z powodu obaw, że rzeźba zostanie zniszczona przez grupę mężczyzn. O takich planach poinformowała księży jedna z parafianek. Dla pilnujących pomnika dostępna będzie kawa i herbata. - Chodzi tylko o te kilka dni wokół 2 kwietnia, czyli wokół daty śmierci Jana Pawła II - powiedział "GW" proboszcz.

W minioną niedzielę parafia św. Maksymiliana Kolbego we Wrocławiu zamieściła ogłoszenie o rzekomo planowanym ataku na pomnik Jana Pawła II. "Parafianka słyszała rozmowę kilku młodych mężczyzn umawiających się na zniszczenie naszego pomnika św. J.P.II. Usiłowanie zniszczenia może nastąpić w pobliżu daty 2 kwietnia" - można przeczytać. W związku z tym rada parafialna zaproponowała, aby zorganizować "nocne dyżury" przy obiekcie. "Oczekujemy zatem na osoby chętne podjęcia się tych dyżurów. Węzeł sanitarny będzie dostępny, jak również herbata i kawa. Proponujemy w nocy dwie zmiany: 24:00-3:00 i 3:00-6:00. Prosimy o zapisywanie się w zakrystii. Potrzebujemy 30 osób, wtedy przypadnie dyżur raz w tygodniu" - zaznaczyli księża. Jak dodali, zainstalowana została też dodatkowa kamera (to łącznie trzecia), która przez całą dobę rejestruje, co się dzieje przy pomniku. O "tych niecnych zamiarach" parafia powiadomiła też policję.

Zobacz wideo Tusk wyjaśnia zasady "babciowego". "Kobieta odda państwu więcej, niż dostanie"

Proboszcz: Poinformowała nas o tym  pani, którą znamy. Wierzymy jej

O sprawę wrocławska "Gazeta Wyborcza" zapytała proboszcza parafii, księdza prałata Czesława Majdę. - Poinformowała nas [o tym - red.] pani, którą znamy i wierzymy jej. Nie ma powodów konfabulować - powiedział. Jak wyjaśnił, parafianka, stała na balkonie, kiedy usłyszała, "jak jeden z mężczyzn podszedł do innych siedzących na ławce i pijących piwo i namawiał ich do zniszczenia" obiektu. - Zdecydowaliśmy się na te kamery i dyżury, bo już kilka lat temu pomalowano różową farbą drzwi kościoła i pomnik. To było podczas masowych protestów, namalowano jakieś błyskawice - zaznaczył duchowny. "GW" przypomniała, że w 2018 roku anarchistyczna Wrocławska Grupa Nieznanych zawiesiła na monumencie szarfę z napisem "kryłem pedofilów". Ks. Czesław Majda przekazał, że w odpowiedzi na apel zgłosiło się sporo osób, które chcą czuwać przy pomniku. - To nie będą ciągłe dyżury. Chodzi tylko o te kilka dni wokół 2 kwietnia, czyli wokół daty śmierci Jana Pawła II - podkreślił proboszcz parafii. Pomnik nawiązuje do wizyty papieża we Wrocławiu w 1997 roku. Rzeźba zrobiona jest za spiżu, ma cztery metry wysokości, a na niej widnieje napis: "Weź krzyż. Przyjmij go. Z Chrystusem zwyciężaj zło i śmierć. Jeżeli z ewangelii krzyża uczynisz program swojego życia, odnajdziesz samego siebie".

Wybory parlamentarne 2019, debata w hotelu Bulwar. Maria Mazurkiewicz Kuria przeprasza za rekolekcje, kuratorka wie swoje. Zaatakowała sędziego

"Franciszkańska 3": Jan Paweł II wiedział o pedofilii w Kościele

Przypomnijmy, na początku marca TVN24 wyemitował reportaż pt. "Franciszkańska 3", z którego wynika, że Karol Wojtyła jako metropolita krakowski wiedział o przypadkach pedofilii wśród podległych mu księży. Podobne wnioski wysnuł w książce "Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział" dziennikarz Ekke Overbeek. Po tych materiałach postać papieża Polaka wzięli w obronę m.in. politycy Prawa i Sprawiedliwości, nazywając publikacje dziennikarskie atakiem na Jana Pawła II. Większość sejmowa przyjęła także uchwałę o obronie dobrego imienia Karola Wojtyły.

Więcej o: