Rekolekcje w Toruniu jak "brutalne filmy". "Zamknij ryj, sz**to!". Ksiądz przeprasza

"Zamknij ryj, sz**to! Ty nie jesteś człowiekiem, rozumiesz? Jesteś moim kundlem" - takie słowa miały paść podczas rekolekcji w toruńskim kościele. Przed ołtarzem odegrano tam scenkę, podczas której mężczyzna szarpał, wyzywał i ciągnął za smycz roznegliżowaną kobietę. Wszystko zostało nagrane, a film trafił do sieci. Z rekolekcji tłumaczy się teraz kuria, a Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiada zgłoszenie sprawy do prokuratury.
Zobacz wideo Być na Tik Toku, czy nie? Trzaskowski: W polityce ciężko wyzbyć się obecności na takich platformach

W poniedziałek portal tylkotorun.pl opublikował nagranie z rekolekcji, które odbyły się w kościele św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu. Uczestniczyć w nich mieli uczniowie szkół ponadpodstawowych z całego miasta. Ich organizatorem był Wydział Katechetyczny Diecezji Toruńskiej.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Tomasz Duklanowski Tomasz Duklanowski wrócił do pracy w Radiu Szczecin

"Sceny przypominające brutalne filmy BDSM oglądały dzieci"

Na nagraniu (które można zobaczyć TUTAJ) widać, jak mężczyzna pastwił się nad roznegliżowaną kobietą. Szarpał ją, wyzywał i przyciskał do ziemi. Dziewczyna miała mieć też założoną obrożę, a do szyi doczepioną smycz, za którą mężczyzna szarpał i ciągnął ją przez kościół. Jak podaje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, na filmie widać również, jak położył dziewczynę na kościelnej posadzce, kopał ja i uderzał, krzycząc przy tym na nią i poniżając. "Zamknij ryj, sz**to! Ty nie jesteś człowiekiem, rozumiesz? Jesteś moim kundlem. Nie jesteś już człowiekiem. Zamknij ryj!" - miał krzyczeć do kobiety.

Portal tylkotorun.pl podaje, że w czasie rekolekcji inscenizowano też picie alkoholu w kościele.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych podkreśla, że na nagraniach, które otrzymał, widać też, że część dzieci wychodź z kościoła, a inne są wyraźnie poruszone tym, co zobaczyły. "Sceny przypominające brutalne filmy BDSM oglądały dzieci i młodzież w kościele. (...) Polski kodeks karny zakazuje pokazywania dzieciom scen z użyciem przemocy, zwłaszcza nacechowanych elementami przemocy seksualnej. Dlatego jutro [we wtorek - red.] przygotujemy w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa" - zaznacza Ośrodek.

PiS ucieka Koalicji Obywatelskiej, a ta traci coraz więcej [SONDAŻ] PiS ucieka Koalicji Obywatelskiej, a ta traci coraz więcej [SONDAŻ]

Diecezja się tłumaczy: To przekroczenie granic

Do rekolekcji odniósł się ks. Mariusz Piotr Wojnowski, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezji Toruńskiej. Jego słowa przytoczył portal tylkotorun.pl. Jak tłumaczył, o poprowadzenie rekolekcji została poproszona grupa ELO, spoza diecezji. "To pierwsze takie rekolekcje miejskie dla uczniów szkół ponadpodstawowych. A to młodzież poszukująca i jest potrzeba, aby w dobrym tonie przeprowadzić dla nich rekolekcje. Grupa ELO, którą poprosiliśmy o współpracę, prowadziła już kilka podobnych rekolekcji. Jeśli zaś chodzi o tę scenę, to jest mi przykro, bo trochę poniosły ich emocje i prawdą jest, że były wśród uczestników osoby niepełnoletnie" - podkreślił, dodając, że zostaną wystosowane przeprosiny.

Tylkotorun.pl zapytał ks. Wojnowskiego o to, dlaczego kuria nie zareagowała, kiedy o całej sytuacji mieli ją informować obecni w kościele katecheci. Mieli zgłaszać m.in. scenę z zainscenizowanym piciem alkoholu. - To była tylko jedna scenka i tej butelce absolutnie nie było przecież alkoholu, tylko sok. Zdecydowanie o tę jedną scenkę było za dużo. Czas na reakcję był bardzo krótki. Tym bardziej że w dalszej części rekolekcji było już o wiele łagodniej - stwierdził duchowny. Jak dodał, diecezja "zwróciła uwagę" grupie ELO, że scena "była zbyt mocna". - Dlatego następnego dnia rekolekcje upłyną pod znakiem adoracji najświętszego sakramentu, spowiedzi świętej, zatem to będzie zupełnie inny przekaz, o wiele spokojniejszy - zaznaczył.

Ks. Mariusz Piotr Wojnowski podkreślił, że to, co wydarzyło się na rekolekcjach to "przekroczenie granic". - Czy moglibyśmy zmienić grupę, która rekolekcje poprowadzi? Trudno jest takie osoby znaleźć z dnia na dzień. Chcę też dodać, że osoby, które odegrały te sceny, zostaną odsunięte i zapewniam, że podczas kolejnego dnia rekolekcji do takich scen i sytuacji już nie dojdzie - zapewnił.

Więcej o: