Polacy zapytani o Jana Pawła II i pedofilię w Kościele. Wyborcy PiS i opozycji zgodni co do jednego

Ponad połowa Polaków uważa, że próba wyjaśnienia postawy Karola Wojtyły wobec problemu pedofilii wśród księży jest "element walki politycznej". Taka opinia przeważa zarówno wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy, jak i sympatyków opozycji.
Zobacz wideo Zdrojewski: PiS próbuje pośmiertnie wręczyć Janowi Pawłowi II legitymację partyjną

Podczas badania przeprowadzonego przez United Surveys dla Wirtualnej Polski zapytano respondentów o to, co według nich może stać za próbą wyjaśnienia postawy Karola Wojtyły wobec kwestii pedofilii wśród księży.

Najwięcej, bo 50,1 proc. z nich, stwierdziło, że jest to "element walki politycznej". 23,2 proc. podkreśliło, że jest to "atak na postać Jana Pawła II oraz Kościół". Z kolei 18,8 proc. odpowiedziało, że jest to "ważny temat dla oczyszczenia Kościoła, który powinien zostać dokładnie zbadany".

Natomiast 7,9 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie lub nie zgadza się z żadną z powyższych odpowiedzi.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Rafał Trzaskowski Trzaskowski: PiS stworzył glebę dla Konfederacji. Zapowiada bitwę o młodych

Karol Wojtyła a pedofilia w Kościele. Co uważają o tym wyborcy PiS i opozycji?

Wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy 14 proc. zaznaczyło, że jest to "ważny temat dla oczyszczenia Kościoła, który powinien zostać dokładnie zbadany". Tę samą odpowiedź wybrały 42 proc. sympatyków opozycji.

Z kolei 31 proc. głosujących na partię rządzącą twierdzi, że to "atak na Jana Pawła II i Kościół". Zdanie to podziela zaledwie 6 proc. zwolenników opozycji.

Ciekawie rozkładają się głosy w pytaniu, czy jest to "element walki politycznej". Twierdząco na to pytanie odpowiedziało bowiem 40 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy i 48 proc. sympatyków opozycji.

Sondaż został przeprowadzony przez United Surveys dla Wirtualnej Polski w dniach 17-19 marca 2023 roku.

Wojna w Ukrainie (zdjęcia ilustracyjne) "WSJ": Ukraina gotowa do kontrnatarcia. "Nie będzie to atak w stylu NATO"

TVN24: Karol Wojtyła wiedział o pedofilii w Kościele i ją tuszował

Dziennikarz TVN24 Marcin Gutowski w wyemitowanym na początku marca reportażu przedstawił dowody, które wskazują, że w latach 1964-78 metropolita krakowski kardynał Karol Wojtyła miał tuszować pedofilię podległych mu księży.

Reporter wpadł na trop podejrzeń ws. Wojtyły w marcu 2021 roku, gdy otrzymał nagranie od jednej z ofiar generała Theodore'a McCarricka. To zapis jego rozmowy z 94-letnim wówczas Rembertem Weaklandem, który przez 10 lat był najwyższym przełożonym zakonu benedyktynów. - Kiedy stałem na czele zakonu, jeździłem do Polski. Odwiedzałem tam kardynała Wojtyłę. Pamiętam, że była tam sprawa arcybiskupa, który był pedofilem. Wojtyła przyznał, że wiedział o niej - słyszymy na nagraniu.

Wojtyła miał mówić Weaklandowi o doświadczeniach hierarchy i o własnych dylematach związanych z tą sprawą. - Powiedział, że nie wie, co ma z tym zrobić. Widziałem jak rozdarty był pod tym ciężarem - wspomina 94-latek.  

W reportażu wybrzmiewa również wątek ks. Bolesława Sadusia, który pracował w krakowskiej kurii, u boku Wojtyły. Odpowiadał tam za katechizację dzieci i młodzieży, a następne był proboszczem w parafii św. Floriana. Współpracował także z SB. Z relacji świadków ma wynikać, że ks. Saduś przez lata molestował chłopców, a gdy skandale z jego udziałem wyszły na jaw, przyszły papież w trybie pilnym miał wysłać go do Austrii.

Więcej o: