W niedzielę 25 marca na spotkaniu Przemysława Czarnka z mieszkańcami Lublina w ramach trasy "Przyszłość to Polska" minister edukacji poruszył kwestie dotyczące funkcjonowania młodzieży i nauczycieli w obrębie systemu edukacji i podzielił się nowymi pomysłami swojego resortu.
Szef MEiN odniósł się do kwestii wprowadzenia zajęć religii dla trzyletnich dzieci, poruszonej przez jedną z uczestniczek spotkania.
- Nie będziemy tego wprowadzać, wydaje mi się, że to jest za wcześnie dla trzylatka. Takiego programu Prawo i Sprawiedliwość nie ma, ale Prawo i Sprawiedliwość ma program ochrony religii, ochrony wartości, ochrony chrześcijaństwa. Bo Polska to chrześcijaństwo od 1057 lat - oznajmił minister.
Wytyczne dla programów edukacyjnych dotyczących ochrony przed prześladowaniem religijnym opublikowane zostały na stronie Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości. Według nich Ministerstwo Edukacji i Nauki ma obowiązek nadzorować wdrażanie wytycznych dotyczących ochrony wolności religijnej w szkołach. W publicznych instytucjach edukacyjnych jest zobowiązane do wsparcia merytoryczno-organizacyjnego i opiniowania wraz z zatwierdzaniem osób powoływanych na stanowisko Rzecznika Ochrony Wolności Religijnej. Kuratorium Oświaty ma sprawować nadzór i wspierać przygotowanie Regulaminów Ochrony Wolności Religijnej oraz powołania rzecznika. Instytucja edukacyjna jest natomiast zobowiązana do stworzenia własnego Regulaminu Ochrony Wolności Religijnej uwzględniającego wytyczne, kontekst kulturowy, społeczny i religijny danej instytucji.
W planach rządu znajduje się również plan wsparcia dla dzieci z niepełnosprawnościami. Minister zapowiedział stworzenie oddzielnego funduszu wspierającego szkoły specjalne w Polsce. Kiedy ten fundusz powstanie, jaka będzie jego wysokość - tego minister Czarnek nie powiedział.
Przemysław Czarnek odniósł się również do przypadków agresji wśród nastolatków, o których jest ostatnio głośno - mowa tu o brutalnych napaściach, które zostały nagrane i krążą w sieci. Minister twierdzi, że zamierza bronić młodzieży, która w większości - jego zdaniem - jest dobrze wychowana, a za zły przykład są odpowiedzialne nagrania. Młodzież ma dostać wsparcie pedagogów, których liczbę rząd ma w planach zwiększyć. - Mamy dzisiaj w ponad 20 tysiącach szkół ponad 40 tysięcy zatrudnionych psychologów, pedagogów i pedagogów specjalnych - informuje Czarnek. Jak twierdzi jest to 100-procentowy wzrost w ciągu roku. 2 mld 400 tys. miało zostać przeznaczone na 3 miliony dodatkowych zajęć psychologicznych i 20 tysięcy dodatkowych etatów. Do 1 września 2024 roku rząd planuje osiągnąć 50 tysięcy etatów.
Minister wspomniał też o zwiększonej liczbie prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży i rozważał, jak temu przeciwdziałać, jak można udzielić młodzieży wsparcia. - Chcemy postawić na relacje rówieśnicze. Jeden przyjaciel jest w stanie więcej dać temu dziecku, które jest rozchwiane emocjonalnie przez rozmaite fundacje i stowarzyszenia finansowane na skalę niebywałą przez prezydentów miast Platformy Obywatelskiej. Jeden przyjaciel jest w stanie zrobić dużo więcej, niż jeden psychiatra, czy psycholog - mówił minister. Ale w jaki sposób resort edukacji zamierza zapewnić przyjaciół osobom "rozchwianym emocjonalnie", z myślami samobójczymi - tego Czarnek już nie powiedział.
Jako rozwiązanie przedstawił zmniejszenie liczby zajęć lekcyjnych. - Zatem ograniczamy siatkę godzin, chcemy zdjąć w tygodniu nawet do 5 godzin zajęć po to, żeby nie zakuwać tylko, nie przesiadywać nad książkami, ale żeby były to zajęcia miękkie, wyjścia do parku, do lasu, do kina, do muzeum - informuje minister.
W maju ma pojawić się ostateczny projekt przywracania nauczycielskiego uprawnienia emerytalnego, ze względu na malejącą liczbę dzieci w polskich szkołach. Nauczyciele w związku z tym będą mogli przejść wcześniej na emeryturę. - Musimy jedynie ustalić, na jakich warunkach – póki co nie wiemy. Rząd sygnalizuje jedynie, że zmiany będą, ale nie wiemy, czy oznacza to powrót do zasad jeszcze sprzed reformy Jerzego Buzka, czy stworzenie nowych rozwiązań dostosowanych do obecnego systemu - informuje prezes ZNP Sławomir Broniarz dla Prawo.pl. Nauczyciele sprzed reformy z 1999 roku mogli przejść na wcześniejszą emeryturę po 30 latach pracy. Obecnie ich wiek emerytalny jest tożsamy z ogólnymi zasadami, czyli ukończeniem 60 roku życia przez kobiety i 65 przez mężczyzn.
Minister Czarnek podkreślił także rządowe inwestycje w edukację, które obejmują programy różnego rodzaju. Jednym z nich jest pojawienie się tysiąca punktów edukacyjnych Poznaj Polskę, których koszt wyniósł 130 milionów złotych, z 50-milionowym zasileniem programu. Czarnek zapowiada dalsze inwestycje na poziomie co najmniej kolejnych 50 milionów w celu kontynuacji programu. Jego głównym założeniem jest wsparcie placówek w uatrakcyjnieniu poznawania tradycji, zabytków i przyrody Polski, poprzez praktyczne odkrywanie śladów historii, czy eksperymentowanie w centrach nauki.