Donald Tusk oraz Rafał Trzaskowski w sobotę w Sosnowcu wystąpili na Campus Academy. Prezydent Warszawy w swoim wystąpieniu przypomniał zebranym o kontrowersyjnej "piątce Konfederacji", o której w 2019 roku mówił Sławomir Mentzen. Zakładała ona: "Polskę bez Żydów, Polskę bez gejów, Polskę bez aborcji, Polskę bez podatków i Polskę bez Unii Europejskiej". Trzaskowski wrócił do tego wątku również w rozmowie z Gazeta.pl.
- Trzeba o tym mówić, bo młodzi ludzie mogą zaważyć o wyniku wyborów. Niektórzy mają poglądy mocno lewicowe, wspierające Koalicję Obywatelską, ale są tacy, którzy się nabierają na przefarbowane nowe wcielenie Konfederacji - mówił Rafał Trzaskowski. - Konfederacja była znana ze skrajnych pomysłów. Chociażby z tej piątki, z której wynika, że powinno się wykluczać innych - dodał. Jak tłumaczy Trzaskowski, "piątkę Konfederacji" trzeba przypominać, bo teraz Sławomir Mentzen przedstawia się jako wolnościowiec, członek środka, który przekonuje, że państwo powinno być ograniczone. - Ja jestem głęboko przekonany, że Jarosław Kaczyński robił od ośmiu lat podkład pod tego typu skrajne poglądy, które warto byłoby przypomnieć, żeby wszyscy ci, którzy nabierają się na Konfederację, wiedzieli, z czym mają do czynienia - podkreślił.
Karolina Hytrek-Prosiecka dopytała swojego rozmówcę, czy Koalicja Obywatelska takimi pomysłami, jak "babciowe", czyli 1500 zł miesięcznie dla każdej matki, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy oraz kredyt 0 proc. dla młodych ludzi na pierwsze mieszkanie, nie odstrasza młodych, którzy mają dość "rozdawnictwa". - Rozmawiam z młodymi ludźmi i widzę jedno - chęć poszukania nowego przesłania i tego, żeby partie polityczne mówiły o konkretnych problemach, które ich poruszają. Mam poczucie, że odpowiadam na tego typu zapotrzebowanie - odpowiedział. - Mamy taki podział, że większość dziewczyn chce głosować na KO, ewentualnie na Lewicę, ale po stronie chłopaków to skrajne poglądy w nowej odsłonie wyglądają atrakcyjniej - dodał Trzaskowski.
Dziennikarka zwróciła jednak uwagę, że to, co przyciąga młodych ludzi, to często nie skrajne poglądy, a atrakcyjne rozwiązania gospodarcze m.in. dla młodych przedsiębiorców. - Zero podatków czy zero rozdawnictwa to przekaz czysto populistyczny - odparł szybko Trzaskowski. - Dzisiaj po dwóch latach pandemii, gdy mamy wojnę w Ukrainie, trudno wyobrazić sobie sytuację, w której się nie pomaga tym, którzy sobie nie radzą - tłumaczył i dodał, że wolność gospodarcza może być trudna bez Uni Europejskiej, a przecież wyjścia z niej chcą politycy Konfederacji. - To jest prosta zagrywka Konfederacji, która chce się przedstawiać jako partia liberalna. Tak naprawdę jest najbardziej radykalnym odłamem myślenia PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego - podkreślił.
Rafał Trzaskowski zapewniał w Porannej rozmowie Gazeta.pl, że Koalicja Obywatelska słucha młodych ludzi i dlatego wprowadza do polityki takie tematy jak: psychiatria dziecięca, samobójstwa młodych, mieszkalnictwo, zagrożenia wynikające z rozwoju AI. - Ja i Donald Tusk będziemy się bili o młody elektorat i już to robimy. Trzeba mieć odpowiedzi na najważniejsze problemy, o których mówią Polki i Polacy. Problem drożyzny czy zagrożenie z powodu nowych technologii dotyczy wszystkich. Młodzi ludzie mówią o tym po prostu dobitnym językiem. Są zainteresowani m.in. przyszłością planety i kryzysem klimatycznym, a na to Konfederacja nie ma żadnego pomysłu. A to jest przecież jedno z najważniejszych wyzwań dla nas wszystkich - mówił.
Prezydent Warszawy uważa, że Konfederacja próbuje zbudować wolnościową narrację, żeby zasłonić prawdziwe poglądy, które nie mają nic wspólnego z przekonaniami młodych ludzi. - To, co robi Konfederacja, współgra z tym, co robi PiS, jak niszczy nasze państwo. To PiS stworzył glebę dla tego typu poglądów i nadaje im walor legitymacji, a my się z tym nie zgadzamy i przypominamy te dramatyczne słowa, bo o tym jest naprawdę Konfederacja, a nie o wolności gospodarczej - mówił dobitnie.