Już w weekend zmiana czasu. W którą stronę przestawiamy zegarki?

W ostatni weekend marca (w nocy z 25 na 26 marca) zmieniamy czas z zimowego na letni. Przestawimy wtedy zegarki o godzinę do przodu - z godziny 2:00 na 3:00. To oznacza, że tej nocy będziemy spać godzinę krócej, natomiast czekają nas dłuższe i jasne popołudnia. Do czasu zimowego wrócimy w ostatni weekend października.

Zmiana czasu to efekt obowiązującej bezterminowo dyrektywy Unii Europejskiej ze stycznia 2001 roku. W Polsce reguluje ją rozporządzenie prezesa Rady Ministrów. Dokument dotyczący lat 2022-2026 został opublikowany w marcu 2022 roku.

Zmianę czasu stosuje blisko 70 krajów. Obowiązuje ona prawie we wszystkich państwach europejskich. W Polsce po raz pierwszy została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949 i 1957-1964. Od 1977 roku obowiązuje nieprzerwanie.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Negatywne skutki dla organizmu

Zmianę czasu wprowadzono, by efektywniej wykorzystać światło dzienne i dzięki temu oszczędzać energię. Jednak po latach doświadczeń zaczęto podważać ekonomiczne korzyści zmian i jednocześnie podkreślać ich negatywny wpływ na ludzki organizm.

Utracona godzina snu może powodować negatywne skutki i zdaniem wielu specjalistów wpływać na przykład na zwiększenie liczby wypadków w poniedziałek po zmianie czasu. Wymieniają oni także ujemne oddziaływanie na pracę serca i mózgu, czego wynikiem może być wzrost liczby zawałów i udarów.

Według ekonomistów negatywnym skutkiem zmiany czasu są utrudnienia i straty wynikające ze zmiany rozkładów firm transportowych czy zamknięcia w nocy bankowych systemów internetowych. Zgodnie z niektórymi analizami po każdej zmianie czasu następuje okresowy spadek wydajności pracy i zwiększenie liczby zwolnień lekarskich. Gorsze wyniki mają też uczniowie w szkołach.

Większość Europejczyków nie chce zmiany czasu

Dlatego w Unii Europejskiej od kilku lat toczy się dyskusja na temat zasadności zmian czasu. Konsultacje publiczne przeprowadzone przez Komisję Europejską w 2018 roku wykazały, że 84 procent Europejczyków opowiada się za zniesieniem zmiany czasu. Z kolei według badań przeprowadzonych w Polsce (CBOS) w 2019 roku przeciwko zmianie czasu jest 78,3 respondentów, a jej utrzymania chciałoby jedynie 14 procent. Blisko 75 procent badanych Polaków, przy przejściu na jeden czas, preferuje czas letni środkowoeuropejski, zwany "czasem letnim".

We wrześniu 2018 roku Komisja Europejska zaproponowała rezygnację z sezonowych zmian czasu, jednak prace nad projektem regulacji w tej sprawie przerwała pandemia koronawirusa. W 2021 roku KE zaleciła jednak państwom członkowskim kontynuowanie obecnych regulacji dotyczących zmiany czasu do 2026 roku.