Napad na pocztę we Wrocławiu. Trwa policyjna obława. "Zamaskowany mężczyzna w niebieskiej bluzie"

We Wrocławiu trwa poszukiwanie sprawcy napadu, do którego miało dojść w jednej z placówek pocztowych. Napastnikiem miał być zamaskowany mężczyzna. Policja nie ujawnia żadnych informacji, choć zaznacza, że nikomu nic się nie stało.

"Gazeta Wrocławska" podaje nieoficjalnie, że do napadu na placówkę pocztową przy ul. Czarnieckiego doszło w środę ok. godz. 13. Napastnikiem miał być zamaskowany mężczyzna.

Zobacz wideo Zobacz także: 45-latek został przyłapany na kradzieży gadżetów erotycznych. Dla niepoznaki przebrał się za kobietę

- Na poczcie zrobiła się szamotanina i słychać było krzyki. Zamaskowany mężczyzna w niebieskiej bluzie wybiegł z placówki pocztowej i zaczął uciekać. Pracownicy i klienci poczty próbowali go gonić. Uciekł w kierunku ulicy Długiej - mówiła w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" kobieta, która była świadkiem zdarzenia.

Wrocław. Napad na placówkę poczty

Na razie nie wiadomo, czy mężczyzna zdołał cokolwiek ukraść.

- Na ten moment nie udzielamy żadnych informacji. Potwierdzamy, że miało zdarzenie o charakterze kryminalnym, nikt nie odniósł obrażeń - mówiła w środę tuż przed godz. 17 w rozmowie z Gazeta.pl starsza aspirant Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

***

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Więcej o: