Na początku marca TVN24 wyemitował reportaż pt. "Franciszkańska 3", z którego wynika, że Karol Wojtyła jako metropolita krakowski wiedział o przypadkach pedofilii wśród podległych mu księży. Podobne wnioski wysnuł w książce "Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział" dziennikarz Ekke Overbeek.
Po tych materiałach postać papieża Polaka wzięli w obronę politycy Prawa i Sprawiedliwości, nazywając publikacje dziennikarskie atakiem na Jana Pawła II.
Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej" wynika, że medialna awantura nie zaszkodziła wizerunkowi papieża. Niemal 77 proc. badanych uważa, że publikacje nie zmieniły ich stosunku do Jana Pawła II. 4,5 proc. respondentów twierdzi z kolei, że ich stosunek się polepszył. Natomiast 15,6 proc. odparło, że się pogorszył, a 7,5 proc., że zdecydowanie się pogorszył.
Badanie wykazało, że najbardziej krytyczne wobec Jana Pawła II są osoby w wieku 18-29 lat, czyli ci, którzy papieża nie znali lub bardzo słabo go pamiętają. Aż u 36 proc. osób stosunek do niego zmienił się na gorsze. W pozostałych grupach wiekowych wu większości osób nastawienie do Karola Wojtyły się nie zmieniło.
Wśród wyborców PiS odsetek badanych, u których nie zmienił się stosunku do papieża, wynosi aż 85 proc., a u 14 proc. zmienił się lepsze. Z kolei w obozie opozycji dla 71 proc. respondentów nic się nie zmienia, a u 26 proc. nastawienie do Jana Pawła II pogorszyło się.
Ankietowani zostali również zapytani o to, czy publikacje medialne traktują jako atak, czy próbę pokazania prawdy. 50,9 proc. osób uważa, że jest to atak, a 32,1 proc., że to próba pokazania prawdy. 17 proc. nie ma w sprawie zdania.
Badanie IBRiS dla "Rzeczpospolitej" zrealizowano w dniach 17-18 marca 2023 roku na grupie 1100 respondentów.
Do zbliżonych wniosków doszli autorzy badania przeprowadzonego United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Niemal 77 proc. respondentów twierdzi, że w ostatnich tygodniach ich stosunek do papieża się nie zmienił.
Czy afera ta wpłynie na wynik jesiennych wyborów? 39,8 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco, natomiast 52,3 proc. podkreśliło, że trwająca dyskusja nie znajdzie przełożenia na wynik wyborów.
Badanie dla RMF FM i "DGP" zrealizował United Surveys w dniach 17-19 marca 2023 roku na próbie 1000 osób.
Marcin Gutowski w wyemitowanym na początku marca w TVN24 reportażu z cyklu "Bielmo" przedstawił dowody, które wskazują, że w latach 1964-78 metropolita krakowski kardynał Karol Wojtyła tuszował pedofilię podległych mu księży.
Dziennikarz "Czarno na Białym" wpadł na trop podejrzeń ws. Wojtyły w marcu 2021 roku, gdy otrzymał nagranie od jednej z ofiar generała Theodore'a McCarricka. To zapis jego rozmowy z 94-letnim wówczas Rembertem Weaklandem, który przez 10 lat był najwyższym przełożonym zakonu benedyktynów. - Kiedy stałem na czele zakonu, jeździłem do Polski. Odwiedzałem tam kardynała Wojtyłę. Pamiętam, że była tam sprawa arcybiskupa, który był pedofilem. Wojtyła przyznał, że wiedział o niej - słyszymy na nagraniu.
Wojtyła miał mówić Weaklandowi o doświadczeniach hierarchy i o własnych dylematach związanych z tą sprawą. - Powiedział, że nie wie, co ma z tym zrobić. Widziałem jak rozdarty był pod tym ciężarem - wspomina 94-latek.
W reportażu wybrzmiewa również wątek ks. Bolesława Sadusia, który pracował w krakowskiej kurii, u boku Wojtyły. Odpowiadał tam za katechizację dzieci i młodzieży, a następne był proboszczem w parafii św. Floriana. Współpracował także z SB.
Z relacji świadków wynika, że ks. Saduś przez lata molestował chłopców, a gdy skandale z jego udziałem wyszły na jaw, przyszły papież w trybie pilnym wysłał go do Austrii.
Więcej na ten temat przeczytasz w tekście poniżej: