We wtorek na wniosek zarządu powiatu białostockiego, przewodniczący rady zwołał sesję nadzwyczajną. Radni mieli omówić zmiany budżetowe, zamiast tego na chwilę przed spotkaniem dostali informację o projekcie uchwały w "sprawie stanowiska wobec zasad horyzontalnych oraz poszanowania zasad wolności", uchylającej tzw. uchwałę "anty LGBT" z kwietnia 2019 roku.
Radni z Koalicji Obywatelskiej byli przeciwni wprowadzeniu punktu do porządku obrad sesji nadzwyczajnej i nalegali, aby rozpatrzyć go podczas tradycyjnej sesji. Wskazywali, że projekt dostali pół godziny przed sesją i że nie zdążyli się z nim zapoznać.
Ostatecznie jednak wniosek przegłosowano. Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej wstrzymali się od głosu, 13 osób poparło projekt, a 3 członków było przeciwnych.
Jak podaje TVN24 marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki, apelował wcześniej, że należy wycofać się z uchwały "anty LGBT", jeśli powiat chce otrzymać pieniądze z Unii Europejskiej.
Podczas sesji starosta Jan Perkowski otwarcie przyznał, że powiat planuje złożyć trzy projekty unijne. - Jeżeli tej uchwały byśmy nie zmienili, to nie wiem, czy jest sens składania projektów i płacenie za pisanie wniosków o te środki - cytuje słowa Perkowskiego onet.pl.
Nowe stanowisko przedstawicieli miasta mówi, że "rada powiatu białostockiego popiera zasady horyzontalne UE - cele strategiczne i priorytetami rozwojowe określone w strategii Europa 2020. Rada pragnie w sposób szczególny podkreślić wagę takich zasad horyzontalnych jak: zrównoważony rozwój, równość szans i niedyskryminacja".