Żaryn zdradził, jakie działania prowadziła rozbita siatka szpiegowska. "Cel strategiczny Kremla"

- Grupa chciała destabilizować pomoc dla Ukrainy - powiedział o rozbitej siatce szpiegowskiej Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu. Odniósł się również do zarzutów Białorusi, która twierdzi, że Polska zatrzymała niewinnych ludzi.

W środę Mariusz Kamiński, szef MSWiA potwierdził, że rozbito siatkę szpiegowską w Polsce, która prowadziła monitoring tras kolejowych. - Podejrzani przygotowywali się również do akcji dywersyjnych mających na celu sparaliżowanie transportów broni, sprzętu i pomocy dla Ukrainy - powiedział.

Zobacz wideo

Pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej Stanisław Żaryn w rozmowie z portalem wPolityce.pl poinformował, że zatrzymano dziewięć osób. Kamiński wcześniej przekazał, że zarzuty postawiono sześciu zatrzymanym. 

Stanisław Żaryn: Siatka realizowała cele strategiczne Kremla 

Jak tłumaczył Żaryn, zatrzymane osoby realizowały działania zlecenie specjalnych służb Rosji. Polityk przypomniał, że od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę pod takimi zarzutami zatrzymano kilkanaście osób. 

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl

Żaryn potwierdził też to, co Kamiński mówił o monitoringu tras kolejowych w Polsce. Siatka zbierała m.in. informacje o tym, co dzieje się na wybranych, kluczowych trasach kolejowych w Polsce. Ponadto mieli zbierać dane o konkretnych transportach uzbrojenia na Ukrainę. Ich działalność nie ograniczała się jednak do transportu kolejowego.

[Siatka szpiegowska - red.] prowadziła także działania z zakresu propagandy, w tym próbowała stymulować napięcia polsko-ukraińskie czy też nastroje antynatowskie. Niepokojące są próby podejmowania działań o charakterze dywersyjnym, ponieważ grupa chciała destabilizować pomoc dla Ukrainy. To jest obecnie celem strategicznym Kremla

- mówił Żaryn.

Wśród zatrzymanych jest trzech obywateli Białorusi. Według Mińska zatrzymani "nie mieli nic wspólnego" ze służbami specjalnymi, opisano ich jako "zwykłych, młodych ludzi". 

Nie będę się odnosił do wrzutek białoruskiej czy rosyjskiej propagandy. Bazujemy na tym, co dziś zostało upublicznione

- skwitował Żaryn. 

CNN o infiltracji obiektów wojskowych

O sprawie zatrzymania cudzoziemców pierwsze napisało RMF FM. Jak twierdzi rozgłośnia, grupa miała zostać zatrzymana w związku z ukrytymi kamerami rejestrującymi ruch na "ważnych trasach i węzłach kolejowych". Według dziennikarzy chodzi przede wszystkim o trasy kolejowe na Podkarpaciu. "W związku z tą akcją w stan podwyższonej gotowości postawiono funkcjonariuszy służb i policji" - czytamy.

Według raportu cytowanego przez CNN, hakerzy powiązani z rosyjską armią zaatakowali sieci europejskich organizacji wojskowych, energetycznych i transportowych w ramach kampanii szpiegowskiej. W niektórych przypadkach udało im się przeniknąć do infrastruktury i penetrować ją przez długie miesiące. 

Więcej o: