Kwietniowa pogoda nie zapowiada się stabilnie - tak wynika z pierwszych długoterminowych danych. Prognoza ciśnienia wskazuje na wystąpienie licznych układów niżowych, które opóźnią pojawienie się wiosny. Możemy jednak spodziewać się jej przebłysków w postaci cieplejszych dni, które naprzemiennie pojawią się z ochłodzeniami.
Przechodzące przez Polskę fronty atmosferyczne sprowadzą opady deszczu. W tych chłodniejszych okresach można spodziewać się również opadów śniegu z przymrozkami. Całodobowo ujemne temperatury mogą wystąpić głównie w rejonach górskich. Zimowe akcenty będą spowodowane wtargnięciem zimnych mas powietrza - jak informuje portal fanipogody.pl.
Niż śródziemnomorski pojawi się na początku miesiąca wraz z powietrzem arktycznym. Zwiastuje to, że święta wielkanocne nie będą należeć do ciepłych. Synoptycy z dobrapogoda24.pl zapowiadają, że okresy chłodniejsze będą przeplatać się z cieplejszymi momentami. Zimny początek kwietnia opóźni jednak pojawienie się wiosny.
Przeczytaj informacje z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
Temperatury w drugiej połowie kwietnia będą wyższe. Średnia dobowa miejscami będzie wynosić powyżej 5 st. C. Pojawią się dni, kiedy termometry wskażą powyżej 20 st. C. Wiosenna aura powinna na dobre zapanować w Polsce w związku z tą korzystną dla rozkwitu roślin i drzew temperaturą. Podczas tego cieplejszego okresu, sporadycznie może wystąpić większe ochłodzenie i miejscowo burze o zróżnicowanym natężeniu.
Prognoza długoterminowa jest obarczona dużą niepewnością. Wynika to z ryzyka wystąpienia nagłych zjawisk meteorologicznych, jak i z różnorodności wykorzystywanych w modelach prognostycznych założeń fizycznych, statystycznych oraz równań matematycznych.