- Kolejny atak na biuro poselskie polityka Prawa i Sprawiedliwości. Tym razem nieznani sprawcy obrzucili kamieniami biuro wicepremiera ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka w Legionowie. Dziś napastnik rozbił szybę samochodu Telewizji Polskiej w Katowicach. Policja ściga sprawców - tak Danuta Holecka zapowiedziała materiał "Konsekwencje strategii agresji", który pokazano w głównym wydaniu "Wiadomości" TVP w środę 15 marca. Prezenterka stwierdziła też, że PiS apeluje do opozycji i innych mediów o powstrzymanie rzekomej "spirali nienawiści".
"Festiwal nienawiści trwa" - przekonywał na wstępie Konrad Wąż, autor materiału. Widzowie mogli zobaczyć fragment programu "Dzień Dobry TVN", w którym rozmawiano o redaktorze naczelnym Radia Szczecin Tomaszu Duklanowskim. W swoim tekście z końca 2022 r. Duklanowski ujawnił, że ofiarami pedofila Krzysztofa F., związanego z PO, były "dzieci znanej parlamentarzystki". Jak wskazuje część mediów, de facto ujawnił on dane ofiar Krzysztofa F. i zapoczątkował falę hejtu, która dotknęła ofiary i ich bliskich. Równolegle z Radiem Szczecin tego "newsa" podało TVP Info.
Kolejny wątek w materiale "Wiadomości" dotyczył reportażu TVN "Franciszkańska 3", z którego wynika, że Karol Wojtyła, będąc jeszcze metropolitą krakowskim (1964-1978), wiedział o przypadkach molestowania seksualnego dzieci przez małopolskich księży. Według TVP reportaż ten jest formą "ataku TVN na św. Jana Pawła II". Dodano, że do tej "nagonki" na papieża "dołączył tygodnik 'NIE', założony przez Jerzego Urbana, rzecznika prasowego komunistów". Wspomniano, że najnowszy numer z kontrowersyjną okładką został wycofany ze sprzedaży na stacjach Orlen.
- To, co dzieje się w Telewizji Polskiej wokół reportażu TVN, to realizacja jakiegoś propagandowego pomysłu kampanijnego Prawa i Sprawiedliwości - ocenił kilka dni temu w rozmowie z Onetem Krzysztof Luft, członek rady programowej TVP, odnosząc się do materiałów Telewizji Polskiej na temat Karola Wojtyły.
Z kolei prof. dr hab. Krystyna Doktorowicz z Zakładu Zarządzania Mediami i Organizacji Produkcji Filmowej i Telewizyjnej Wydziału RTV Uniwersytetu Śląskiego w rozmowie z "Presserwisem" dodała, że "obrona Jana Pawła II" to "cyniczne pozyskiwanie konserwatywnego elektoratu". Jej zdaniem takie materiały w TVP są próbą przykrycia dwóch poważniejszych spraw - śmierci syna posłanki z PO i nadużyć w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.
Pojawił się też wątek pistoletu Ziobry. Widzowie "Wiadomości" mogli też usłyszeć, że TVN "milczy o Cezarym Grabarczyku, byłym ministrze sprawiedliwości i infrastruktury w rządzie PO-PSL, skazanym właśnie za nielegalne uzyskanie pozwolenia na broń i poświadczenie nieprawdy". Następnie autor materiału wspomniał o rzekomym "hejcie" na obecnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, który zabrał broń na konferencję w kopalni "Bełchatów".
Więcej wiadomości z Polski na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Pod koniec pokazano jeszcze samochód reporterów Telewizji Polskiej, w którym ktoś rozbił szybę. Według narracji "Wiadomości" ma to być efekt "nienawiści podsycanej przez opozycję" i kojarzone z nią media. Oczywiście w materiale nie mogło zabraknąć Donalda Tuska, który mówi o "zmieceniu władzy" czy hasła "je**ć PiS" z jednego z protestów przeciwko rządom Prawa i Sprawiedliwości. W reportażu, który dotyczy hejtu, pojawiły się też informacje zupełnie niezwiązane z tematem, ale których celem było zaatakowanie polityków związanych dawniej lub obecnie PO.
Publicysta wPolityce.pl Wojciech Biedroń podsumował, że rzekoma nagonka na TVP wynika z tego, że Telewizja Polska "pokazuje prawdę". Pokazano też, że rzekomo atakowani przez "opozycje dziennikarze Telewizji Polskiej" wystąpili w Parlamencie Europejskim z apelem o obronę wolności słowa jako "fundamentu demokracji". Warto dodać, że wolność słowa to także publikowanie informacji, z którymi mogą nie zgadzać się politycy PiS czy TVP, ale są ważne społecznie - jak reportaż o wiedzy kardynała Karola Wojtyły odnośnie trzech księży podejrzanych o pedofilię. Takiej refleksji na próżno jednak szukać w materiale "Wiadomości".