Reporter RMF FM Krzysztof Zasada poinformował, że "polskie służby rozbiły siatkę szpiegowską pracującą dla Rosji". Funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego mieli zatrzymać w tej sprawie sześć osób.
"Sześć osób zatrzymanych przez ABW to cudzoziemcy zza naszej wschodniej granicy, którzy mieli pracować na zlecenie rosyjskich służb specjalnych" - ustalił Krzysztof Zasada. Jak czytamy, grupa miała zostać zatrzymana w związku z ukrytymi kamerami rejestrującymi ruch na "ważnych trasach i węzłach kolejowych". Według dziennikarza RMF FM chodzi przede wszystkim o trasy kolejowe na Podkarpaciu. "W związku z tą akcją w stan podwyższonej gotowości postawiono funkcjonariuszy służb i policji" - czytamy.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Według doniesień RMF FM kamery zostały odkryte między innymi w okolicach lotniska w podrzeszowskiej Jasionce. To jedno z głównych miejsc, gdzie przerzucana jest zachodnia broń i amunicja do Ukrainy. Na początku lutego "Wyborcza" pisała, że w ostatnich dniach lądowało tam "średnio ok. 20 ciężkich maszyn załadowanych sprzętem dla walczącej Ukrainy" na dobę.
"W ramach ciekawostki, od wczoraj Rzeszów odwiedziło:
- wymienił 3 lutego na Twitterze Artur Micek.