Legionowo. Wojownicy Maryi chcą 2-metrowego pomnika Matki Bożej. By mieszkańcy "poczuli pokój w sercu"

Wojownicy Maryi walczą o dwumetrową figurę Matki Boskiej w centrum Legionowa. "Na czasy, w których żyjemy, potrzebujemy potężnego orędownictwa" - uzasadniają pomysł. Wniosek o postawienie pomnika trafił już do prezydenta miasta. Trwają konsultacje społeczne.

Wojownicy Maryi chcą, aby w Legionowie, a dokładnie w parku przy ulicy Sienkiewicza, stanęła dwumetrowa Matka Boska z Tihaljiny, ubrana w biało-niebieskie szaty. Do ratusza trafił już wniosek, pod którym podpisało się 350 osób popierających ich inicjatywę. O budowie pomnika zdecydują jednak radni.

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl. 

Zobacz wideo Pasławska: Kościół jest zobowiązany opiekować się ludźmi, powinien się oczyścić

Legionowo. "Patrząc na Nią, można poczuć pokój w sercu..."

Obraz Maryi z Tihaljiny stworzył Richard L. George na podstawie rzeźby Matki Bożej Łaskawej. Jak można przeczytać we wniosku, który trafił do prezydenta Legionowa, figura "patrzy przenikliwymi oczami, pełnymi troski i miłości. Lekko się uśmiecha. Patrząc na Nią, można poczuć pokój w sercu. Ponadto wizerunek ten kojarzony jest z wezwaniem z Litanii Loretańskiej 'Królowa pokoju'. Na czasy, w których żyjemy, potrzebujemy potężnego orędownictwa Matki Bożej". 

W związku z tym Wojownicy Maryi wpadli na pomysł pomnika Matki Bożej na terenie Rynku Miejskiego w Legionowie. Zwrócili się z prośbą o przeprowadzenie procedury niezbędnej do powstania monumentu. "Wspólnota zobowiązała się sfinansować przedsięwzięcie oraz uzyskać inne potrzebne zgody" - poinformowali urzędnicy. Jak czytamy na stronie "Gazety Powiatowej", do 15 marca do godz. 23.59 potrwają w tej sprawie konsultacje społeczne. Wyniki ankiety zostaną przekazane radzie miasta.

Komentarze pod udostępnionym przez urzędników postem na Facebooku nie są przychylne. "A inicjatorzy nie mogą postawić sobie na swoim podwórku?" - pisze jeden z użytkowników. "Park to nie miejsce na takie figury!" - czytamy. "Nie jestem za ani przeciw, ale po co ten pomnik w tym miejscu? Czy nie można takiego pomnika postawić na terenie któregoś z Kościołów?" - pyta inny komentujący. Ks. Piotr Główka, proboszcz parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Legionowie zapewnił, że propozycja nie jest inicjatywą Kościoła. 

Wojownicy Maryi, czyli mężczyźni w wieku 18-50 lat

Wojownicy Maryi to wspólnota, która powstała w 2015 r. w Lądzie nad Wartą. Jej założycielem jest salezjanin ks. Dominik Chmielewski. Ruch przyjmuje w swoje szeregi tylko mężczyzn w wieku 18-50 lat. Celem grupy jest "formowanie mężczyzn, aby [...] realizowali powołanie, którym obdarzył ich Pan Bóg oraz pragnęli rozszerzać nabożeństwo ku czci Niepokalanej Dziewicy Maryi".

"By stać się Wojownikiem Maryi, trzeba przejść przez formację podczas cyklicznych, organizowanych przez wspólnotę spotkań zarówno ogólnopolskich, jak i regionalnych, oraz po uprzedniej weryfikacji, przystąpić do uroczystego zawierzenia tzw. Pasowania Mieczy, które odbywa się raz w roku" - czytamy na oficjalnej stronie grupy.

Każdy pasowany wojownik zobowiązany jest: odmawiać codziennie jedną część różańca, odbyć 33-dniowe rekolekcje przygotowujące do zawierzenia Jezusowi przez ręce Maryi oraz dokonać takiego aktu zawierzenia, modlić się za kapłanów, brać czynny udział w życiu sakramentalnym, czynić akty pokutne, uczestniczyć czynnie w życiu wspólnoty i Kościoła, uczestniczyć w wynagradzających nabożeństwach pierwszych sobót miesiąca, zapoznawać się z: Katechizmem Kościoła katolickiego, systemem prewencyjnym św. Jana Bosko, materiałami apologetycznymi i propozycjami książek przesłanymi do liderów oraz z modlitwą Puklerz św. Patryka.

 

Więcej o: