Po informacjach z dokumentu "Franciszkańska 3", z których wynika, że papież Jan Paweł II wiedział o pedofilii w kościele, tygodnik "Nie" również podjął temat. Na okładce najnowszego numeru (nr. 10,10-16 marca) widnieje papież, który trzyma w ręce pastorał zakończony krzyżem, do którego doklejono lalkę bobasa.
"Nie" na swoim profilu na Twitterze zamieściło skan pisma, z którego wynika, że dystrybutor Garmond Press planuje we wtorek wycofać najnowszy numer czasopisma. W dokumencie czytamy apel pracownika Poczty Polskiej, który poprosił, by wstrzymać sprzedaż tygodnika w instytucji. "Chodzi o to, by do czasu wycofania tego tytułu przez Garmond Press z sieci placówek pocztowych pozycja ta była niedostępna do sprzedaży" - czytamy w piśmie.
"Nie" zapytał na Twitterze, czy Poczta Polska "może potwierdzić, że podjęła się cenzury prasy i kazała wycofać ze sprzedaży 'NIE' z okładką z papieżem?". W kolejnym wpisie administrator profilu dopytuje także, czy jest to autentyczne pismo pracownika instytucji.
Poczta Polska nie odpowiedziała jednak na to pytanie. My również dotychczas nie otrzymaliśmy odpowiedzi na maila, w którym pytaliśmy o zaistniałą sytuację. Bez odpowiedzi pozostały także zapytania z innych mediów.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Marta Miecińska, prezeska wydawnictwa Urma, które odpowiada za "Nie", poinformowała wirtualnemedia.pl, że nie ma pewności co do tego, czy tygodnik jest wycofywany z placówek Poczty Polskiej.
Są mocne przesłanki, że tak właśnie jest. Zapytałam dzisiaj Garmond Press, czy to prawda, że numer pisma jest wycofywany i otrzymałam ustne potwierdzenie. Nie dostaliśmy jednak niczego na piśmie
- mówi Miecińska. Dodaje, że z obserwacji własnych i na podstawie informacji z mediów społecznościowych wynika, że rzeczywiście najnowszy numer znika z poczty.
Garmond Press nie odpowiedział na pytania mediów. Również właścicielka wydawnictwa Urma, Małgorzata Daniszewka, nie zdołała skontaktować się z prezesem firmy - informuje press.pl.
Wydawnictwo Urma we wtorek ma wyjaśniać sprawę z pomocą prawników. Szczególnie że usunięcie ze sprzedaży tygodnika "Nie" łamie art. 3 prawa prasowego: "Pracownik poligrafii oraz kolportażu nie może ograniczać ani w jakikolwiek inny sposób utrudniać drukowania i nabywania przyjętych przez przedsiębiorstwo do druku i rozpowszechniania dzienników, czasopism lub innych publikacji prasowych z powodu ich linii programowej albo treści". Z art. 49 wynika, że grozi za to grzywna, a nawet kara ograniczenia wolności.
Press.pl przypomina w tym kontekście głośną sprawę "Gazety Polskiej", która do jednego z wydań załączała naklejki "Strefa bez LGBT". Wówczas Empik odmówił sprzedaży pisma. Izba Wydawców Polskich przypomniała wtedy o art. 3 prawa prasowego. Decyzję w tej sprawie, w ciągu 24 godzin wydał sąd, który nakazał zmienić treść nalepki.
Należy tu stosować przepisy ustawy Prawo prasowe, tak jak w przypadku 'Gazety Polskiej', według których dystrybutor nie ma prawa wstrzymywać dystrybucji gazety ze względu na jej treść i konieczna tu jest decyzja sądu, która powinna być szybka
- mówi Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Polskich.
Poczta Polska do wydania tego artykułu wciąż nie wydała stanowiska. Komentarz w tej sprawie ma być jednak już przygotowywany.