"Poseł Piotr Borys dzień po publikacji przez rządowe media danych mojego syna zadzwonił do nas z propozycją pomocy i zorganizował Mikołajowi dwugodzinną, zdalną sesję z panią psycholog. Piotrze / bardzo Ci dziękuję za twoją empatię i wrażliwość i za pomoc jakiej nam udzieliłeś" - napisała w środę 8 marca posłanka Magdalena Filiks, mama zmarłego Mikołaja.
W odpowiedzi na wpis innego internauty dodała jeszcze: "Nie czytam - dostałam informacje, że hieny atakują Piotra / a to właśnie Piotr nam pomógł natychmiast całym sercem. Piotr ma 4 dzieci / nie mogę zostać obojętna na hejt na niego i jego rodzinę. On dał nam wsparcie i dziś sam jest ofiarą. Właśnie on - najmocniej mnie wsparł wtedy".
Na wpis posłanki odpowiedział Piotr Borys. "Jesteśmy z Tobą i Twoimi córkami. Modlimy się za Mikołaja. Dobra i prawda zawsze zwycięży" - napisał.
"Zawsze Ci będę wdzięczna. Mikolaj tez był wtedy. Mimo tego co dziś dzieje się w moim sercu i moim domu nie zgadzam się, żebyś cierpiał z powodu hejtu - bo to właśnie Ty otoczyłeś nas wtedy opieką. W tym trudnym czasie stałeś się dla mnie przyjacielem i wsparciem. Dziękuję" - dodała Filiks.
Przypomnijmy, 29 grudnia 2022 r. na stronie internetowej Radia Szczecin ukazał się artykuł autorstwa Tomasza Duklanowskiego, w którym pisał o Krzysztofie F. byłym współpracowniku polityków PO skazanym za podanie narkotyków oraz molestowanie seksualne dwójki nastolatków. Opisał sprawę, która została zakończona, sprawcę skazano prawomocnie (nieprawomocny wyrok zapadł w lipcu 2021). W swoim materiale ujawnił wiek oraz zdanie wskazujące na działalność polityczną ich matki, informację tę opublikowało też TVP Info. W związku z podaniem tych informacji możliwe było zidentyfikowanie ofiar byłego samorządowca.
3 marca posłanka Filiks poinformowała, że jej syn, Mikołaj, nie żyje. We wtorek 7 marca odbył się jego pogrzeb, sprawą jego śmierci zajmuje się prokuratura. Politycy zarzucają Radiu Szczecin i TVP Info, że publikacja przyczyniła się do identyfikacji ofiar pedofila, a to "zagrażało dobru małoletnich ofiar przemocy".
Z kolei Telewizja Polska oskarża polityków Platformy Obywatelskiej, jakoby mieli być oni odpowiedzialni za śmierć dziecka swojej partyjnej koleżanki. TVP zarzuca Piotrowi Borysowi, że to on ujawnił dane ofiar Krzysztofa F. w programie 30 stycznia. Informacja ta w Radiu Szczecin i TVP Info pojawiła się jednak wcześniej, bo 29 grudnia. Więcej na ten temat: