Ze schroniska w Wojtyszkach uratowano ponad 100 psów. Właścicielka i kierowniczka z zarzutami

Właścicielce i kierowniczce Wojtyszek postawiono zarzuty dotyczące znęcania się nad zwierzętami - podaje OKO.press. Kobietom grozi do pięciu lat więzienia. Niedawno niesławne schronisko skontrolowała prokuratura i wolontariusze. Wywieziono około 100 psów.

Zarzuty dotyczące znęcania się nad zwierzętami Annie S. postawiono już w marcu ubiegłego roku. Prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz nakazu powstrzymywania się od prowadzenia wszelkiej działalności związanej z opieką nad zwierzętami. 

Zobacz wideo "Rafał Trzaskowski już powinien być prezydentem. Wybory nie były na uczciwych zasadach"

Wojtyszki. Zarzuty dla kierowniczki i właścicielki schroniska

W środę OKO.press poinformowało, że zarzuty usłyszała także kierowniczka schroniska Wojtyszki Elżbieta K., która zastąpiła Annę S. na stanowisku zarządcy. Obie kobiety są objęte dozorem policyjnym - podaje portal. Jak czytamy w artykule, muszą stawiać się w komendzie policji cztery razy w tygodniu. Zastosowano wobec nich także poręczenia majątkowe w wysokości 15 tys. i 5 tys. zł. Grozi im do pięciu lat więzienia. 

"Obie kobiety, które do tej pory zajmowały się schroniskiem w Wojtyszkach (woj. łódzkie), mają zakaz prowadzenia działalności związanej ze zwierzętami. Zarzucane im przez prokuraturę znęcanie się miało polegać na głodzeniu zwierząt, braku dostępu do wody i opieki weterynaryjnej" - podaje OKO.press. 

Jan Paweł II w czasie homilii (Wiadomości TVP) Wiadomości TVP bronią Jana Pawła II. Obok siebie TVN, bezpieka i Ali Agca

Niepokojące doniesienia na temat schroniska w Wojtyszkach koło Sieradza pojawiają się od lat. 

Schronisko w Wojtyszkach to największe tego typu miejsce w Polsce, przebywało w nim nawet kilka tysięcy psów. W ubiegłym roku, pod nadzorem prokuratury z Ostrowa Wielkopolskiego, w placówce zjawili się wolontariusze stowarzyszenia Pogotowie dla Zwierząt. Działania na miejscu trwały przez kilka dni, lecz akcja była przygotowywana w tajemnicy przez ponad rok. "Uratowaliśmy, póki co, 104 zwierzaki odebrane w trybie interwencyjnym, 67 psów, cztery koty i 30 królików. Wyjechały one pod dalszą opiekę Pogotowia dla Zwierząt w stanie zagrożenia zdrowia i życia" - informowała wówczas organizacja w mediach społecznościowych.

Władimir Putin Putin złożył życzenia na Dzień Kobiet. "W Rosji ma wyjątkowe znaczenie"

W lutym tego roku prokuratura przeprowadziła oględziny Wojtyszek. Na miejscu byli też biegli, policja i przedstawiciele stowarzyszeń broniących praw zwierząt - fundacji Mondo Cane i Liberandum. "Gazeta Wyborcza" informowała w tym tygodniu, że podczas ostatniej interwencji wolontariusze zabrali 98 psów i 16 kotów. To mniej niż połowa zwierząt, które tam się znajdowały. 

Więcej o: