Joanna Lichocka broni Radia Szczecin. "Nie zrobili nic złego. Przyzwoicie wykonują swoją pracę"

Joanna Lichocka, która jest członkinią Rady Mediów Narodowych, stanęła w obronie dziennikarza Radia Szczecin, który opublikował informację w sprawie pedofila. Według polityczki PiS pracownicy rozgłośni "przyzwoicie wykonują swoją pracę". Uznała przy tym, że atakowanie mediów publicznych przez PO jest "czymś zupełnie niegodziwym".

Joanna Lichocka w "Sygnałach dnia" radiowej Jedynki odniosła się do ujawnienia przez pracownika Radia Szczecin informacji, która pozwoliła zidentyfikować tożsamość dwójki ofiar, dokładniej dzieci, które zostały skrzywdzone przez pedofila Krzysztofa F. - To dramatyczne memento dla wszystkich mediów i osób życia publicznego, żeby w przypadkach ofiar przestępstw pedofilskich mówić z najwyższą ostrożnością - powiedziała posłanka Prawa i Sprawiedliwości i członkini Rady Mediów Narodowych. 

Zobacz wideo Co robić, gdy jesteś świadkiem przemocy wobec dzieci?

Joanna Lichocka broni pracowników Radia Szczecin. "To nie jest tak, że zrobili cokolwiek złego"

- Myślę, że wszyscy, ze wszystkich stron, wszystkich gazet po tej tak dramatycznej, tragicznej nauce będą wiedzieć, że trzeba chronić przede wszystkim ofiary - dodała Lichocka. Dalej odniosła się do śmierci 15-letniego Mikołaja, syna Magdaleny Filiks z PO. - Oczywiście nie wiemy, czy był jakikolwiek związek z tą śmiercią informacji, które zostały opublikowane na ten temat - uznała posłanka PiS. Innego zdania jest m.in. przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski, który w tej sprawie wszczął postępowanie z urzędu "w związku z emisją treści umożliwiających identyfikację ofiar pedofila, co w rażący sposób zagrażało dobru małoletnich ofiar przemocy".

Na tym jednak nie koniec, Joanna Lichocka postanowiła bowiem stanąć w obronie pracowników Radia Szczecin i "dodać im otuchy". - To nie jest tak, że zrobili cokolwiek złego. Przyzwoicie wykonują swoją pracę, natomiast stali się obiektem nagonki z powodu bezpardonowej walki politycznej, jaką prowadzi Platforma Obywatelska - powiedziała polityczka PiS.

- Również słowa otuchy, uznania solidarności należą się wszystkim dziennikarzom mediów publicznych. Oni pochodzą z różnych środowisk, mają różne poglądy, chcą pracować, chcą rozwijać się dziennikarsko, tworzyć programy, audycje, a są obiektem niewybrednego szkalowania. Tylko dlatego, że media publiczne są niezależne od Platformy Obywatelskiej, a część dziennikarzy tych mediów ma odwagę mówić - uznała Lichocka, która z rozmowy o tym, że pracownik redakcji przyczynił się do ustalenia tożsamości ofiary pedofila, przeszła do ataku na opozycję. 

Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

DLOSZProtest dziennikarzy po śmierci Mikołaja Filiksa. "Naruszenie etyki"

Sprawę pedofila Krzysztofa F. przypomniał 29 grudnia Tomasz Duklanowski na portalu Radia Szczecin. Jak zauważył, były współpracownik polityków PO został skazany za podanie narkotyków i molestowanie seksualne dwójki nastolatków. Opisano więc sprawę, która została zakończona, a sprawca został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Mimo tego Duklanowski podał wiek i wzmiankę o działalności politycznej matki ofiary, przez co dało się ustalić, o kogo dokładnie chodzi. 

Tomasz DuklanowskiTo jego tekst o pedofilu pojawił się na portalu Radia Szczecin. Kim jest Tomasz Duklanowski?

Więcej o: