Fundacja Życie i Rodzina Kai Godek w nowym projekcie chce nowelizacji ustawy z 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz innych ustaw. W projekcie "Lex Godek" przewidziano m.in. kary więzienia za "nakłanianie do dokonania aborcji".
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Autorzy projektu dotyczącego ustawy antyaborcyjnej zakładają m.in. zakaz "publicznego propagowania jakichkolwiek działań dotyczących możliwości przerwania ciąży". Wiąże się to więc również ze zmianami w Kodeksie karnym. Według nowych przepisów minimum dwa lata więzienia powinny grozić za "propagowanie działań na rzecz pomocy w przerywaniu ciąży". Z kolei za "nakłanianie kobiet do aborcji" miałoby grozić nawet osiem lat pozbawienia wolności. Według Kai Godek podjęcie tych działań ma zlikwidować pomocnictwo w przerwaniu ciąży, którym zajmują się inicjatywy takie jak np. Aborcja bez Granic.
Oprócz tego we wniosku Fundacji Życie i Rodzina znalazły się takie postanowienia jak zakaz "produkowania, utrwalania, sprowadzania, nabywania, przechowywania, posiadania, prezentowania, przewożenia lub przesyłania druku, nagrań lub innych przedmiotów lub nośników danych" z zabronionymi treściami.
Projekt został opublikowany na stronie obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej aborcjatozabojstwo.pl. We wtorek 7 marca 2023 roku Sejm zdecydował o dalszych losach "Lex Godek". Zgodnie z przewidywaniami projekt został odrzucony.