Protest okupacyjny OzN w Sejmie. Doszło do awantury z ministerką. "Proszę przestać gadać głupoty"

Aleksandra Boryń
W poniedziałek osoby z niepełnosprawnościami wraz ze swoimi opiekunami poinformowały o proteście okupacyjnym, jaki planują przeprowadzić. Demonstranci żądają, aby ich renty socjalne zostały wyrównane do najniższej krajowej. Deklarują, że będą przebywać w Sejmie "do skutku".

Na konferencji prasowej, która została zorganizowana w Sejmie przez posłankę Koalicji Obywatelskiej Iwonę Hartwich zaprezentowano obywatelski projekt ustawy dotyczący renty socjalnej. Według informacji przekazanych przez posłankę, pod inicjatywą zebrano prawie 200 tys. podpisów

Zebrani w Sejmie rodzice oraz opiekunowie osób z niepełnosprawnościami twierdzą, że renta, która im przysługuje, nie pokrywa wydatków związanych z podstawowymi potrzebami. - Jak mój syn ma przeżyć za 1217 zł miesięcznie? - mówiła jedna z matek. - Osoby z niepełnosprawnościami z taką rentą prędzej czy później wylądują na ulicy - dodała inna kobieta.

Hartwich oświadczyła, że projekt ustawy składany przez osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów zostanie kierowany do laski marszałkowskiej. Protestujący oczekują, że wniosek zostanie rozpatrzony na wtorkowym posiedzeniu Sejmu. Informują, że do momentu, aż ich postulat nie zostanie przeanalizowany, będą przebywać na korytarzach sejmu, jak to miało miejsce w 2014 i 2018 roku.

Po godz. 17 do protestujących wyszła ministerka ds. integracji społecznej Agnieszka Ścigaj. Między nią a przewodniczącą protestu, Iwoną Hartwich doszło do ostrej wymiany zdań.

- Renta socjalna cztery lata temu była na poziomie 80 proc. najniższej renty. Teraz jest 100 proc. - powiedziała Ścigaj

- Proszę przestać gadać głupoty! - przerwała jej Hartwich. - Wie pani, co wy zrobiliście? Walczyliśmy, żeby zasiłek pielęgnacyjny był zrównany z ZUS-em. Wtedy, pod naporem tego protestu, malutki zasiłek został zrównany z ZUS-em. Ale teraz, kiedy PiS doszedł do władzy, i pani również… - kontynuowała.

- Ale dlaczego pani kłamie? Mówiliśmy o rencie. Pani mówiła, że renta się nie zmieniła. Nie mogę znieść kłamstwa. Bez przesady - powiedziała ministerka.

Za 1217 zł na rękę

Przypomnijmy, że Iwona Hartwich jest matką Jakuba, osoby z niepełnosprawnością. Protestowała także w 2018 i 2014 roku. 5 lat temu okupacja Sejmu została zakończona po 40 dniach, a rząd podniósł rentę socjalną z 865,03 zł do 1029,80 zł. Ponadto uchwalił także ustawę, która zakładała wprowadzenie szczególnych uprawnień w dostępie do świadczeń opieki medycznej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. 

- Niestety w tym życiu nic się nie zmieniło. Rodzice dzieci niepełnosprawnych, (...) szczególnie tych po 18. roku życia, czują się poniżeni przez nasze państwo. To, o co ja walczę od tylu lat, powinno być normą. (...) Osoba niezdolna do samodzielnej egzystencji ma żyć za 1217 zł na rękę. To wysokość renty socjalnej. Zasiłek pielęgnacyjny w kwocie 200 zł został zamrożony do 2023 r. przez rząd PiS-u - mówiła w 2022 roku Iwona Hartwich w Onet Rano.

Więcej o: