Radio Szczecin milczy w sprawie śmierci syna posłanki Filiks. Dziennikarze mają żal do kierownictwa

Radio Szczecin dało tylko jedną wzmiankę na temat śmierci syna posłanki Magdaleny Filiks. Nie odniesiono się do kontrowersyjnej publikacji redaktora naczelnego tej rozgłośni w sprawie pedofila w szeregach PO. Dziennikarze są rozgoryczeni reakcją kierownictwa rozgłośni.

Pod koniec ub. roku "Radio Szczecin" opublikowało artykuł o pedofili w szeregach PO. Jego autor, redaktor naczelny stacji Tomasz Duklanowski zawarł w nim informację, że wśród poszkodowanych były "dzieci znanej parlamentarzystki".

W piątek 3 marca b.r, Magdalena Filiks, posłanka PO, przekazała informację o śmierci jej syna, Mikołaja, który 8 marca skończyłby 16 lat. 

Radio Szczecin milczy w sprawie śmierci Mikołaja Filiksa

Duklanowski od zeszłego tygodnia ma przebywać na urlopie. Wypoczynek kończy we wtorek 7 marca, w dniu pogrzebu zmarłego chłopca - informuje "Gazeta Wyborcza". Dziennikarze twierdzą też, że osoby zainteresowane sprawą wiedziały o śmierci Mikołaja jeszcze przed pojawieniem się nekrologu.

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Ponadto według  ustaleń mediów od piątku w siedzibie radia nie pojawił się ani prezes Wojciech Włodarski, ani kierownik redakcji informacji Kamil Nieradka, który jest "prawą ręką Duklanowskiego w jego politycznych krucjatach".

Pracownicy, do których dotarła "Wyborcza" mają mieć żal, bo przełożeni mieli ich nie informować ich o tej sytuacji i zostawili dziennikarzy samych i nie powiedzieli, co będzie dalej. 

Na stronie Radia Szczecin nie pojawiła się też informacja o tragedii. Na antenie odczytano jedynie depeszę z informacjami z nekrologu, który znalazł się w mediach społecznościowych. Radio Szczecin nie odniosło się jednak do publikacji Duklanowskiego. 

Rozgłośnia zablokowała możliwość komentowania tekstów w serwisie internetowym Radia Szczecin oraz pod wpisami na Facebooku. Nikt nie odbiera też redakcyjnego interwencyjnego "Czujnego telefonu". 

Kontakt z czytelnikami miał zostać zablokowany, bo pojawiały się opinie i telefony, w których krytykowano rozgłośnię i pracujących w niej dziennikarzy. Nie tylko czytelnicy, ale również potencjalni goście i eksperci mają pokazywać sprzeciw wobec działalności Radia Szczecin. Jak mówią dziennikarze, z którymi rozmawiała "GW", wypowiedzi dla rozgłośni odmawiają ponoć nawet dobrzy znajomi, bo nie chcą  legitymizować radia swoim nazwiskiem.  

"Publiczną deklarację, że nie będzie rozmawiać z Radiem Szczecin, złożył m.in. znany reżyser teatralny, laureat tegorocznego Paszportu "Polityki", dyrektor Teatru Współczesnego w Szczecinie, który zasłynął między innymi wyreżyserowaniem spektaklu "Spartakus. Miłość w czasach zarazy" o samobójstwach wśród młodzieży" - pisze "Gazeta Wyborcza".

Tomasz Duklanowski nie zostanie odwołany?

Wiele osób chce odejścia Tomasz Duklanowskiego z Radia Szczecin, twierdzą media. Redaktor naczelny ma być tylko narzędziem w rękach polityków i jak uważają rozmówcy "GW" brakuje mu dziennikarskich kompetencji. Już wcześniej różne osoby miały odmawiać wypowiedzi dla rozgłośni, po tym, jak Duklanowski oczerniał Tomasza Grodzkiego.

Władze rozgłośni nie zamierzają jednak na razie podejmować ostatecznych kroków wobec naczelnego - informuje Press.pl. Zareagować mogłaby też Joanna Lichocka, która należy do Rady Mediów Narodowych, Radio Szczecin jest bowiem rozgłośnia regionalną Polskiego Radia. Polityczka ma w nich najwięcej do powiedzenia w sprawach kadrowych, ale nie odniosła się do sprawy - czytamy w Press.pl. 

W sprawie śmierci syna posłanki Magdaleny Filiks działania podjęła Prokuratura Rejonowa Szczecin - Zachód. Chodzi o czyn z art. 151 k.k. czyli "doprowadzenie do samobójstwa" – ustaliło Radio ZET.

W poniedziałek Wirtualna Polska poinformowała jednak, że postępowanie w tej sprawie przejęła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Została również przeprowadzona sekcja zwłok.

Postępowanie w sprawie śmierci syna posłanki Magdaleny Filiks prowadzi Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Postępowanie zostało przejęte od Prokuratury Rejonowej Szczecin-Zachód. W sprawie została przeprowadzona sekcja zwłok, czekamy na opinię lekarza medycyny sądowej. Badane są wszystkie okoliczności sprawy

- powiedziała WP.pl Alicja Macugowska-Kyszka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Więcej o: