Katowice. Kierowca Mustanga staranował radiowóz. Padły strzały. Trwa policyjna obława

Policja w Katowicach prowadzi obławę na kierowcę Forda Mustanga, który w trakcie kontroli drogowej wjechał w radiowóz i próbował potrącić funkcjonariusza. Służby bez powodzenia próbowały zatrzymać mężczyznę, oddając strzały w koła jego pojazdu. Mężczyzna nadal nie został schwytany. Ma uciekać na piechotę.

Jak poinformował PAP asp. Olaf Burakiewicz z zespołu prasowego śląskiej policji, w piątek koło 16 funkcjonariusze zamierzali skontrolować kierowcę zaparkowanego na poboczu przy ul. Armii Krajowej Forda Mustanga. Gdy zbliżyli się do samochodu, kierowca gwałtownie ruszył do tyłu, uderzając w stojący za nim radiowóz. Odjeżdżając, próbował potrącić stojącego mu na drodze policjanta.

Mundurowi oddali kilka strzałów w koła pojazdu i rozpoczęli pościg za mężczyzną. W stan gotowości postawione zostały także pozostałe jednostki policji.

 Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo

Policjanci prowadzą poszukiwania. Mężczyzna miał uciekać pieszo

Jak podaje RMF24, po około dwóch kilometrach pirat drogowy porzucił swój samochód i uciekł pieszo. W jego poszukiwaniach biorą udział funkcjonariusze oddziałów prewencji, użyto też psa tropiącego.

Do momentu publikacji tego tekstu mężczyzny nie udało się zatrzymać. Sprawę nadzoruje prokuratura. Policja nie udziela dalszych informacji dla dobra sprawy.

Zgodnie z prawem za próbę potrącenia funkcjonariusza może grozić do 10 lat więzienia. Sprawa może zostać potraktowana jako czynna napaść na funkcjonariusza publicznego. 

Więcej o: