Z informacji rzecznika prasowego TK wynika, że na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK z 1 marca 2023 roku uzyskane zostało wymagane kworum. Tym samym zgromadzenie było "władne do podjęcia uchwały". Lista sędziów obecnych podczas posiedzenia prezentuje się następująco: Julia Przyłębska, Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz, Justyn Piskorski, Piotr Pszczółkowskich, Bartłomiej Sochański, Bogdan Święczkowski, Michał Warciński, Rafał Wojciechowski, Jarosław Wyrembak. "Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK bezwzględną większością głosów, w obecności dwóch trzecich sędziów TK podjęło uchwałę, w której stwierdzono brak podstaw do zwołania zgromadzenia w celu wyboru kandydatów na prezesa Trybunału" - przekazała rzeczniczka TK Aleksandra Wójcik w komunikacie dla Polskiej Agencji Prasowej. Głosowania nad uchwałą, według ustaleń WP, Onetu i "Wyborczej" mieli odmówić Święczkowski i Pszczółkowski.
Pięciu "buntowników" odmówiło udziału w posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK. WP.pl podaje treść listu
Jak podaje WP.pl, zgromadzenie zostało zwołane w trybie pilnym, a więc Przyłębska uznała za "szczególnie uzasadniony przypadek" inne pismo "buntowników", które datowane jest na 28 lutego. Z listu, do którego dotarła redakcja DoRzeczy.pl wynikało, że sędziowie ponownie stwierdzili, że Przyłębska nie jest prezesem TK, dlatego jak najszybciej powinni zostać wyłonieni kandydaci na to stanowisko.
Dziennikarz WP.pl Patryk Michalski dotarł do kolejnej części listu, który został przesłany przez pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego do Julii Przyłębskiej. Wojciech Sych, Jakub Stelina, Mariusz Muszyński, Andrzej Zielonacki oraz Zbigniew Jędrzejewski zapowiedzieli, że nie wezmą udziału w posiedzeniu i wyjaśnili powody swojej decyzji. Jak zauważono, pod listem podpisało się pięciu z sześciu "buntowników" - na liście zabrakło Bogdana Święczkowskiego, który także kwestionuje przywództwo Przyłębskiej.
Jak wyjaśnili sędziowie, ich nieobecność na posiedzeniu wynika z troski o zachowanie prawa. "Jako urzędujący sędziowie Trybunału Konstytucyjnego współtworzymy Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału i mamy świadomość wynikających z tego obowiązków, jednakże dla wypełnienia tych ostatnich musimy zadbać o zachowanie przepisów prawa" - podkreślono.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
)
W dalszej części zarzucono Przyłębskiej, że bezprawnie zwołała środowe posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK, które może być zwołane tylko przez prezesa TK. Jak zauważyli, 20 grudnia 2022 roku dobiegła końca jej kadencja na tym stanowisku, więc zgodnie z prawem jedynym posiedzeniem, jakie może zwołać w tej sytuacji, jest posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego w sprawie przedstawienia kandydatów na stanowisko Prezesa Trybunału. "Mając powyższe na uwadze, ponownie wzywamy Panią do pilnego wypełnienia tego ustawowego obowiązku" - cytuje list "buntowników" WP.pl.
Dlaczego Julia Przyłębska nadal stoi na czele TK?
Julia Przyłębska, jak i podległe jej Biuro Prawne TK, uważają, że nie obowiązują jej przepisy uchwalone przez PiS dotyczące sześcioletniej kadencji prezesa TK - tylko te uchwalone głosami posłów PO-PSL, według których nie ma kadencyjności na tym stanowisku, a prezes TK pozostaje nim do końca swojej kadencji sędziowskiej.
)
