Jak podaje Onet, do zdarzenia doszło 30 stycznia. Pracownice ośrodka pomocy społecznej zaniepokoiły się dłuższym milczeniem mieszkanek jednego z domów w Przytoku (woj. lubuskie) i postanowiły zawiadomić służby.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Na miejsce przyjechali policjanci i strażacy. - Na prośbę policji otworzyliśmy drzwi do domu w Przytoku - przekazał, cytowany przez Radio ZET, st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej.
Kiedy funkcjonariusze weszli do środka zobaczyli zwłoki dwóch kobiet. Ciało kobiety leżało w łóżku, a w fotelu siedziała jej martwa córka.
- Wstępna przyczyna śmierci obu kobiet to zatrucie tlenkiem węgla - podkreśliła, jak podaje rozgłośnia, rzeczniczka policji w Zielonej Górze podinsp. Małgorzata Stanisławska.
Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok.