Kontrole abonamentu RTV w całej Polsce. Czy trzeba wpuszczać kontrolera do domu?

W całej Polsce urzędnicy Poczty Polskiej będą sprawdzali, czy został zarejestrowany telewizor lub radio oraz czy wnoszona jest opłata w ramach abonamentu radiowo-telewizyjnego. Jak się okazuje, każdy ma prawo odmówić kontroli - bez względu na to, czy dotyczy ona mieszkania czy samochodu.

Abonament za sam odbiornik radiowy od 2023 roku wynosi 8,70 złotych. Za posiadanie dodatkowo telewizora kwota ta wzrasta do 27,30 złotych miesięcznie. Abonamentu nie muszą płacić osoby powyżej 75. roku życia, osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności, całkowicie niezdolne do pracy lub posiadające pierwszą grupę inwalidzką, inwalidzi wojenni, wojskowi i represjonowani w czasie PRL. Kara za brak rejestracji i nieopłacanie abonamentu wynosi 30-krotność miesięcznej wysokości. 

Abonament RTV w 2023 roku Ile wynosi abonament RTV? Czy jest obowiązek wpuszczenia kontrolera?

Kontrola abonamentu RTV. Czy trzeba wpuścić kontrolera do domu lub samochodu?

Co warto wiedzieć o kontroli? Kontrole będą przeprowadzane przez pracowników Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej, a nie listonoszy. Wcześniej jednak pracownik musi okazać upoważnienie do wykonywana czynności kontrolnych, legitymację służbową oraz, na prośbę kontrolowanego, także dowód osobisty. - Osoba kontrolowana powinna umożliwić przeprowadzenie kontroli - przekazuje Poczta Polska

Nawet jeśli kontroler zapuka do naszego mieszkania lub samochodu, to nie musimy zgadzać się na przeprowadzenie kontroli. Odmowa nie skutkuje poniesieniem żadnych konsekwencji. Na podstawie odmowy kontroler nie może też naliczyć żadnej kary. Kara nie może być też naliczona w sytuacji, gdy "przez szybę" urzędnik zauważy odbiornik radiowy w samochodzie czy antenę na balkonie lub dachu. Aby kontrola była ważna, musi on sprawdzić stan techniczny urządzenia, a więc włączyć urządzenie i sprawdzić, czy odbiera program.

Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Jaki jest pomysł PO na media publiczne?

Kontroler niewpuszczony do domu nie może wrócić z policją lub służbami, które miałyby zmusić daną osobę do umożliwienia weryfikacji odbiorników. Co, jeśli urzędnik i tak nałoży karę? Wówczas można odwołać się od takiej decyzji do Ministerstwa Infrastruktury. Kancelaria Prawna Media w rozmowie z Wirtualnymi Mediami wskazuje, że w przypadku kontroli można wykazać, iż była ona nieprawidłowa, jeśli np.:

  • protokół kontroli wskazuje nieprawdziwą liczbę niezarejestrowanych odbiorników,
  • kontrola przeprowadzona została przez osobę nieuprawnioną,
  • kontrola nie objęła wyczerpującej weryfikacji przesłanek obowiązku abonamentowego (tj. posiadania urządzenia technicznego, dostosowanie odbiornika do odbioru programu, stanu odbiornika - czy jest zdolny do natychmiastowego odbioru programów).

Zaskarżenie decyzji można skierować także wprost do sądu, jednak dopiero po tym, jak minister infrastruktury wyda rozstrzygnięcie w przedmiocie odwołania od decyzji. Jeśli wyrok sądu nie będzie pomyślny dla odbiorcy, wówczas może on jeszcze wnioskować do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W tej sytuacji jednak rada może jedynie umorzyć lub rozłożyć na raty karę nałożoną przez urzędnika.

Akademia Kopernikańska Instytut Plus, czyli PiS powołuje na potęgę. Budżet? Ponad 37 mld zł

Więcej o: