Kulig zorganizowany przez prezydenta odbył się w niedzielę. Andrzej Duda zabrał na przejażdżkę wszystkich dyplomatów akredytowanych w Polsce. Jak podaje RMF FM, Doliną Chochołowską w Tatrach przejechało 40 sań z łącznie 150 osobami.
- Panie prezydencie, jak się jedzie? - zapytał dziennikarz rozgłośni.
- Jak to w saniach. Dobrze, że jest śnieg - odparł prezydent.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Jak informuje Tygodnik Podhalański, przed tym, jak Andrzej Duda wsiadł do sań, te zostały sprawdzone przez policję z psem. Serwis zwraca również uwagę, że mimo mrozu, -6 stopni Celsjusza, polityk nie założył czapki.
Zdjęcia z wydarzenia można obejrzeć w galerii na górze strony
Biorący udział w kuligu przejechali na Polanę Huciska. Onet podaje, że tam czekał na nich poczęstunek - odbyła się degustacja serów i innych regionalnych specjałów, które przygotowały góralki mieszkające w pobliskich wsiach. Zagrała również góralska orkiestra.
Portal zaznacza, że kulig zakończył się w restauracji Ziębówka, gdzie Andrzej Duda wraz z dyplomatami zjadł kolację. W poniedziałek z kolei mają oni jeździć na nartach na położonym tuż obok hotelu stoku na Polanie Szymoszkowej.
W niedzielę prezydent Polski jeździł już na stoku narciarskim w Jurgowie.
***
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: